|
yoni.moblo.pl
Całymi dniami siedzę na gadu i oczekuję że może jednak napiszesz. Ale gdy pewnego dnia przeczytałam Twój opis : w parku z Nią nie wiadomo dlaczego ubrałam się
|
|
|
yoni dodano: 21 maja 2011 |
|
Całymi dniami siedzę na gadu i oczekuję, że może jednak napiszesz. Ale gdy pewnego dnia, przeczytałam Twój opis : " w parku, z Nią ;-* "nie wiadomo dlaczego, ubrałam się i poszłam. Wiadomo gdzie. Siedziałam na ławce ze słuchawkami w uszach, gdy nagle zobaczyłam Ciebie z tą dziewczyną. Trzymaliście się za ręce, śmialiście się, całowaliście. W pewnej chwili zauważyłeś mnie i spojrzałeś ze smutkiem w oczach. W tym właśnie momencie ze słuchawek poleciał PiH " dobrze, że nie wiesz co u mnie, bo pękło by Ci serce". I teraz mówcie mi, że moje życie to nie jest jakiś pojebany scenariusz, który niewiadomo jak się skończy.
|
|
|
yoni dodano: 21 maja 2011 |
|
" Mała wracaj na imprezę, nie musisz mnie tak daleko odprowadzać" - wiedział że chcę. Odpowiedziałam, że i tak impreza nie jest za ciekawa. Szliśmy tak drogą, od czasu do czasu mówiąc o jakiś pierdołach. Idąc z Tobą, w głowie miałam tyle pięknych scenariuszy. " Dobra, to spadam , eloszka mała " - po czym machnął ręką na pożegnanie i odszedł. Stałam jak głupia ze łzami w oczach, zaciśniętymi pięściami i czterema słowami na ustach - przecież miało być inaczej...
|
|
|
yoni dodano: 21 maja 2011 |
|
Wychodzę do klubu. Szpilki, czerwona sukienka, doskonały makijaż, idealna fryzura. Ale wiesz co ? Nie kochaj mnie takiej. Chcę żebyś kochał mnie w domu, rozczochraną, bez makijażu, w rozciągniętym swetrze. Wtedy będę pewna, że jesteś ze mną i dla mnie, tak naprawdę.
|
|
|
yoni dodano: 21 maja 2011 |
|
Gdybym miała swojego anioła... to raczej długo by nim nie pozostał...
|
|
|
yoni dodano: 21 maja 2011 |
|
Boję się tego, że dobrze mnie poznasz. Bo gdy będziesz mnie już znał, tak na wylot; wtedy będziesz mógł zabić we mnie wszystko, zranić tak bardzo, jak tylko się da.
|
|
|
yoni dodano: 21 maja 2011 |
|
Nie martwię się Twoim rozwalonym nosem po wycieczce szkolnej. Przynajmniej wiem, że nie miałeś czasu na panienki.
|
|
|
yoni dodano: 21 maja 2011 |
|
Urodziny bardzo dobrej kumpeli. Jak to zwykle bywa, dobra biba na działeczce, od ziomka , którego w ogóle nie znam, ale się wbijam. Na początku wita mnie widok porobionej panienki, która leży na ziemi i liczy źdźbła trawy. Nie zrażamy się, wbijamy dalej. W środku kolejna dawka porobionych ziomków. Wiadomo, życzenia, uściski, wysłuchiwanie pijackich gadek... Szluga za szlugą, browar za browarem. Nuda w oczach. Wszystko się zmienia, gdy pojawiasz się Ty i mogę powiedzieć : nareszcie jesteś.
|
|
|
yoni dodano: 21 maja 2011 |
|
I niby dlaczego się dziwię, że znów samotnie świętuję swoją porażkę ? Swoją drogą, kto normalny świętuje porażki ?
|
|
|
yoni dodano: 21 maja 2011 |
|
Od 44 minut mogłabym już nie żyć. Szczerze- nie odczułabym żadnej różnicy.
|
|
|
yoni dodano: 21 maja 2011 |
|
Dzień przed tym domniemanym końcem świata, napisałam Ci, że mam pewien plan, a Ty musisz pomóc mi go wykonać. Chciałam się z Tobą spotkać, pocałować po raz pierwszy i ostatni, bo przecież miał nastąpić koniec. A jak się skończyło ? Gdy spytałeś mnie , jaki miałam plan. bałam się powiedzieć, a co dopiero zrobić cokolwiek. Poszłam do domu. Jak wyglądałby mój koniec świata, gdyby nastąpił ? Zdechłabym pod kołdrą, z kieliszkiem szampana i laptopem na kolanach. Jakie to cholernie smutne.
|
|
|
yoni dodano: 19 maja 2011 |
|
Zamiast wielkich gwiazd w telewizji,
ja wolę skromne niebo w Twoich oczach.
|
|
|
yoni dodano: 19 maja 2011 |
|
Usta mówiące "do widzenia",
z kołaczącym w sercu "żegnaj"
|
|
|
|