|
xxnormalnienienormalnaxx.moblo.pl
Jak masz się wku ić i pójść zapalić to japier...
|
|
|
Jak masz się wku&^ić i pójść zapalić to japier...
|
|
|
Siedzieli na ławce. On nieśmiały, a Ona jak, zawsze, uhahana... Nagle chłopak położył na jej ręce swoją. Dziewczyna przestała się śmiać. Był to jeden z tych niewielu momentów, kiedy Ona się nie śmiała... Marzyła o tym od tak dawna, a teraz to się spełniło. Wystarczyło jedno spotkania...
|
|
|
Poszedł zapalić. Wrócił. Przytulił się, a ona nie wiedziała o co chodzi. Popatrzyła się na niego z pytającą miną, a On tylko wyszeptał: Brakowało mi Ciebie i Twojego uśmiechu... Ona tylko się zaśmiała i po chwili, kiedy On nadal ją ściskał, usłyszała chichot dochodzący z jego ust, bo nie widzieli się tylko te parę minut, kiedy On poszedł zapalić...
|
|
|
On mi się już nie podoba. Jest zwykłym znajomym. A to, że czasem o nim coś powiem to inna sprawa... Przecież o znajomych się rozmawia, patrzy się na nich, mówi się im cześć i takie tam... Więc ludzie odczepcie się.!
|
|
|
Pasja: Dla jednych coś na nudę i dobre spędzenie czasu, a dla innych życie...
|
|
|
Fajnie jest się dowiedzieć, że mimo tego, że nie jestem najfajniejszą, najbardziej znaną czy lubianą osobą w szkole, prawie nikt mnie nie obgaduje i nie mówi o mnie nic złego ;D
|
|
|
Ja nie jestem walnięta, tylko widzę świat w kolorach, a nie czarno-biały... Czyli znów banan na mordzie hahha ^^
|
|
|
Dlaczego ludzie mówią, że chodzę jak śnięta ryba?
|
|
|
CZĘŚĆ 2 Potem wyjął paczkę z kabanosami i zaczął je jeść. Już miałam, jak zawsze do nieznajomych, smacznego, ale się powstrzymałam, bo parę miesięcy temu miałam przez to kłopoty. Skończył jeść. My się ciągle śmiejemy (My czytaj Ja). Wyglądałam chyba jak jakaś wariatka, więc kumpela mówi "Masz 3 sekundy, żeby się uspokoić" ja tak się na nią patrzę i się zaczynamy śmiać. Znów spojrzałam na tego ładnego chłopaka, a on na nas... Więc jeśli ktoś z Was Moblowiczy jechał tramwajem nr 17 w piątek około godziny 17 i widział dwie dziewczyny (brunetkę i blondynkę) lekko walnięte proszę pisać. PS. Ten ładny chłopak miał żółtą bluzę i rower ze spuszczonym tylnym kołem.
|
|
|
CZĘŚĆ 1 Jechałam sobie, tramwajem nr 17, z przyjaciółką do domciu. Na jednym przystanku wszedł z rowerem taki zajebiście ładny chłopak. Stanął parę metrów od nas. Niestety był lekki tłok i nie miałyśmy dobrych widoków. Lecz po dwóch przystankach dużo ludzi wysiadło. W tym czasie z przyjaciółką zaczęłam gadać na temat chłopaków. Gadamy, przypominamy tam różne sytuacje, śmiejemy się i taki lekki odpał, a ten chłopak z rowerem stoi i się na nas patrzy jak w jakiś obrazek.
|
|
|
Ohh... Już dawno nie byłam taka szczęśliwa ;)
|
|
|
|