|
xnieczytelnax.moblo.pl
Pamiętasz chwile w których nieważne jak było źle ty i tak masz siłę się uśmiechać? Pamiętasz czas w którym puszczałaś bańki w czasie burzy i nie straszyły cię grzm
|
|
|
Pamiętasz chwile, w których nieważne jak było źle, ty i tak masz siłę się uśmiechać?
Pamiętasz czas, w którym puszczałaś bańki w czasie burzy i nie straszyły cię grzmoty?
A pamiętasz może szczęśliwe sekundy w tych smutnych i pełnych szarości godzinach?
Pamiętasz?
przypomnij sobie...
|
|
|
Coś co jest złe, stało się złe... Nic nigdy nie było złe od początku...
Czasami myślimy, że coś jest dla nas dobre ale nie jest, a my dowiadujemy się o tym za późno... Zbyt późno.
|
|
|
Elena: Dlaczego więc zabrałeś mnie ze sobą?
Damon: Twoje towarzystwo nie jest takie złe, Eleno. Powinnaś bardziej się cenić.
Elena: Serio?
Damon: Byłaś na drodze. Jak dama w opałach. Wiedziałem, że Stefan się wkurzy. I…
twoje towarzystwo nie jest takie złe, Eleno.
Elena: Kiedyś byłam fajniejsza.
|
|
|
I chociaż nadeszło to, z czym od pewnego czasu nie chciałam się witać, myślę pozytywnie...
Wydaję mi się, że zawsze myślałam pozytywnie. Wcześniej po prostu nie umiałam tego rozwinąć, by sama się do tego przekonać...
Myślę pozytywnie i jestem prawie pewna, że zbliżam się do stanu, w którym nie będę żałować dnia nim się zacznie...
Myślę pozytywnie...
|
|
|
Chciałam zacząć od początku... Myślałam, że mi się uda ale to nie jest łatwe...
Złe rzeczy osaczają nas, nie dopuszczając światła... Jedyne co możemy zrobić, to przygotować się na dobro i wpuścić je kiedy nadejdzie...
|
|
|
Czasem kłamię... to prawda. Kłamię i czasem nawet nie wstydzę się tych kłamstw...
To niszczy ludzi... A mnie łatwo zniszczyć bo jestem słaba. Jestem słaba chociaż chciałabym być tak silna, by nigdy już nie musieć kłamać...
|
|
|
Podszedł do mnie i obraził mnie. I chociaż bolały mnie te słowa, na niego nie mogę się gniewać... On jest jak piękny kwiat... Te też mają kolce.
|
|
|
Delikatność to takie piękne słowo...
|
|
|
Płacz, to jakby deszcz spływający do kanału po burzy... oczyszcza i daję delikatną ulgę...
|
|
|
kolejny dzień, w którym czujesz się trochę mniej potrzebna, trochę mniej słyszalna i trochę mniej chciana... W każdej godzinie właśnie tego pieprzonego dnia możesz tylko iść dalej... Możesz nadal oddychać, możesz nadal uśmiechać się nie wiadomo dokładnie do czego, możesz nadal kochać życie i kochać nawet te chwile... Ale nigdy nic nie musisz... Nikt nigdy nie może kazać ci coś musieć...
|
|
|
wypadam z gry jak ćpun z karuzeli...
|
|
|
|