|
wyypierniczaj.moblo.pl
a jeśli w sylwestra po pijaku wykręcę twój numer i wcisnę zieloną słuchawkę ? może posłucham twojego głosu i rozłączę się a może w akcie desperacji przeproszę i drżąc
|
|
|
a jeśli w sylwestra po pijaku wykręcę twój numer i wcisnę zieloną słuchawkę ? może posłucham twojego głosu i rozłączę się, a może w akcie desperacji przeproszę i drżącym głosem powiem, ze pokochałam.
|
|
|
wiesz kiedy najbardziej bolało ? kiedy złapał moje nadgarstki i przyciągając je do swojej klatki piersiowej zmusił, abym spojrzała mu w oczy. i nie chodzi nawet o to, że musiałam pokazać mu swoje łzy. raczej o to, co wtedy wyszeptał, prosto w moją twarz. "ufałem ci, mała. tak kurewsko bardzo ci ufałem"
|
|
|
powinnam mieć na czole napis "odejdź bo cię wychujam". może chociaż kilku porządnych chłopaków posłuchałoby i nie pakowałoby się przeze mnie w takie samo, bezdenne bagno jak to, w którym przez niego siedzę
|
|
|
powiedz mi tylko po kiedy chuja się tu pojawiałeś, jeśli miałeś zaraz zniknąć. powiedz i wyjdę z twojej głowy. a wtedy już nie wrócę
|
|
|
witał mnie pocałunkiem na oczach twojego najlepszego kumpla. jasne, ze ci powiedział. nie umiałby tego utrzymać w tajemnicy. zabawne, wszyscy trzej mieliście ze mną jakieś miłosne wątki. co prawda ty mnie tylko pragnąłeś, twój kumpel mnie adoruje, ale jeszcze nie kocha, a on jest zakochany po uszy. mniejsza z tym, że to ty jesteś jedyną osoba na świecie, do której coś czuję.
|
|
|
uciekam tu, kiedy inne drogi są zamknięte
|
|
|
złap mnie za nadgarstki, przygwóźdź mnie do ściany w klatce ze swoich ramion, zatrzymaj mnie przy sobie, chociażby siłą. nie pozwól odejść, nieważne jak bardzo bym uciekała. albo po prostu kurwa bądź. gdzieś obok. też wystarczy.
|
|
|
"przecież nic mi nie jest" odpisuję z załzawionymi oczami.
|
|
|
gdyby przyjaciele zobaczyli co ja tu odpierdalam, prawdopodobnie dostałoby mi się parę razy w mordę dla otrzeźwienia i milion razy w mózg za to, że w ogóle o nim jeszcze myślę
|
|
|
chcę wbić twarz w poduszkę i wyć z bezsilności. krzyczeć głosem duszy, tym najbardziej przejmującym. stąpać po cienkiej krawędzi przytomności i w cierpieniu zatracić świadomość. i nawet nie wierzę, że pragnę właśnie tego, bo podobno jestem szczęśliwa.
|
|
|
nie wiem kurwa czy cię kocham. ale jak widze albo słyszę twoją siostrę, czuję jakbyś patrzył na mnie jej oczami. jej uśmiech jest tak łudząco podobny do twojego, a jednocześnie tak inny. oszaleję przez to kurwa. oszaleję przez miłość
|
|
|
nigdy nie usunę zdjęć, na których cieszysz do mnie swoją japkę, jakbym była twoim najukochańszym człowiekiem na ziemi.
|
|
|
|