 |
wyjebane.na.zycie.moblo.pl
zdenerwowana posprzątała cały pokój . wytarła nawet kurz w każdym zakamarku . książki poukładała alfabetycznie a ciuchy według koloru . popatrzyła zadowolona na efek
|
|
 |
zdenerwowana posprzątała cały pokój . wytarła nawet kurz w każdym zakamarku . książki poukładała alfabetycznie , a ciuchy według koloru . popatrzyła zadowolona na efekt swojej długiej pracy . dotychczas uśmiechnięta wybuchnęła spazmatycznym płaczem . zrozumiała , że nawet porządek naokoło jej nie zmniejszy burdelu w jej głowie i sercu .
|
|
 |
usiadła w rozciągniętej koszulce i czerwonych koronkowych majtkach na samym środku pokoju. rozejrzała się - wszędzie naokoło leżały kawałki puzzli. 'kurdemol, przecież właśnie takie jest moje życie ... rozjebane..!" i wzięła się do układania obrazka żółtego lamborghini . kawałek po kawałku . i przysiągłszy sobie, że ułoży wszystkie 1500 elementów tkwiła w burdelu swojego życia .
|
|
 |
i dopiero, kiedy zaczął gadać, że tęskni i śnię mu się co noc, zrozumiałam, jak bardzo mu zależy, choć stara się to ukryć za wszelką cenę .
|
|
 |
kawa wystygła, fajek nie ma, żelki są za miękkie, a lizaki za słodkie. no kurwa mać ;/ !
|
|
 |
Nie mam zamiaru spełniać czyichś oczekiwań , w życiu nie chodzi o to by sympatię zdobywać,więc czasem ktoś zarzuci Ci egoizm i co z tego, masz wszelkie prawo do tego by się bronić. / Eldoka
|
|
 |
siedzę sobie spokojnie, słuchając muzyki . myślę o tym, co nas łączyło. i nagle słyszę irytujący dźwięk dostępności na gadu-gadu i zauważam żółte słoneczko przy napisie "Paweł !". palpitacje serce, setki bluzgów rzucane w myślach, otwieranie okna rozmowy i czekanie, aż napiszesz... a wiem, że to zrobisz.
|
|
 |
kochałam cie, jak dziecko. bezgranicznie. zraniłeś mnie, lecz ciągle chciałam do ciebie wrócić. co noc zagryzałam wargi, tak bardzo mi cie brakuje. pewnego dnia podszedłeś do mnie. spojrzałeś swoimi zielono-niebieskimi oczami, twoje piegi były bardziej widoczne niż zazwyczaj, uśmiech zbyt uroczy, a pocałunek zbyt namiętny. wyszeptałeś delikatnie "kocham cie słonko, wrócisz do mnie?" w taki sposób, że po całym karku przeszły mnie dreszcze. uśmiechnęłam się szyderczo i jeszcze raz zasmakowałam twoich malinowych ust. powiedziałam spokojnym głosem, choć serce chciało mi wyskoczyć z klatki piersiowej. "Skarbie.. też cie kocham, jesteś dla mnie wszystkim. mam do ciebie pytanie... znasz może technikę środkowego palca, czy mam ci to zademonstrować?" i z uśmiechem na twarzy obróciłam się na pięcie i dumna poszłam do domu, zostawiając ciebie w osłupieniu.
|
|
 |
czemu muszę być tak okropnie zimną suką, żeby chodzić z chłopakiem, którego wcale nie kocham, a jestem z nim tylko dlatego, ze podobają mi się jego szerokie spodnie?
|
|
 |
- wiesz, twój chłopak mógłby być o mnie zazdrosny i to byłoby nie fair... - wiesz co ?! nie fair to jest to, że kocham ciebie, a nie jego !!
|
|
 |
Nienawidzę siebie za to, jak łatwo przywiązuje się do ludzi...
|
|
 |
ogarnia mnie ta cholera bezsilność , kiedy ktoś, kogo kocham ponad życie cierpi, a ja nawet nie mogę go przytulić i powiedzieć "jestem z tobą, jakoś sobie poradzimy". ;(
|
|
|
|