|
Robił ze mną rzeczy za których pomyślenie zabiłabym każdego wcześniej
|
|
|
On nie był z tych którzy wstydzili się swoich dziewczyn przy kumplach . Nie . On brał mnie za rękę przy wszystkich i mówił " Ta śliczna to moja dziewczynka" a jego głos był pełny dumy i szczery . To takie drobne gesty które sprawiały że rzeczywiście byłam jego
|
|
|
Wiesz zazdroszczę dziewczyną które cierpią z powodu tego że chłopak je rzucił . Nie , nie jestem nienormalna choć pewnie tak to wygląda . Ale chodzi mi oto że kiedy ona już z nim nie jest wciąż może widywać go na ulicy , patrzeć mu w oczy czy otrzeć o niego przypadkiem . A widząc jego obojętność z czasem zrozumie że nie byli sobie przeznaczeni i zapomnie. Tak wiem że to bolesne , ale wierz mi ja mam jeszcze gorzej . Trudno jest żyć ze świadomością że już nigdy się go nie zobaczy, że on tak naprawdę nie przestał mnie kochać a gdyby nie jego śmierć to dalej bylibyśmy razem . Że byliśmy idealni a zniszczyło nas życie . Nie łatwo każdej nocy widzieć jego opadające źrenice
|
|
|
Podobno najpiękniejsze lata to te młodzieńcze , tylko ja tak mało z nich pamiętam . Ciągłe picie do nieprzytomności , sex , narkotyki , dyskoteki , ustawki .Łzy matki , awantury ojca , problemy w szkole i częste wizyty na komisariacie . Wiesz ja chyba żałuje tych lat , żałuję że tak często do nich wracam
|
|
|
Wiesz on był z tych gości którym można było wysłać nagie zdjęcia przed gadu i mieć tą stuprocentową pewność że nawet po najgorszej kłótni one nigdy nie trafią do internetu
|
|
|
Dwa tygodnie po jego śmierci przyszła do mnie jego mama z pudłem rzeczy po nim . Powiedziała że wyprowadza się z miasta bo tutaj wszystko przypomina jej syna i że te rzeczy na pewno mają dla mnie duże znaczenie , po czym uściskała mnie i poprosiła abym się trzymała a wychodząc z domu szepnęła że byłabym synową jaką sobie wymarzyła . Zapłakana poszłam do pokoju i usiadłam na łóżku . Ostatnie dni nie wyróżniały się niczym po za płaczem i krzykiem , ten był inny . Kiedy otworzyłam pudełko moim oczom ukazało się kolejne małe skórzane pudełeczko , w środku był pierścionek a raczej obrączka z wygrawerowaną datą naszego poznania.Zamarłam . Właśnie wtedy dotarło do mnie co tak naprawdę się stało , dotarło że nieodwołalnie go straciłam . Już nawet nie miałam czym płakać po prostu upadłam i straciłam kontakt z rzeczywistością . Nic się dla mnie nie liczyło .
|
|
|
Nie znam bólu jaki czuje się widząc ukochanego z inną , ale znam cierpienie które odczuwasz widząc go martwego w trumnie . Sam oceń co gorsze .
|
|
|
Znał mnie na pamięć . Znał mój ulubiony kolor , film , piosenkę , serial . Wiedział jaką kawę pije , jakie słodycze jadam a jakich nawet nie dotykam . Wiedział jakie miewam humory ,jak szybko się denerwuję . Wiedział co zrobić kiedy wpadałam w złość , wiedział co zrobić bym czuła się bezpiecznie . Znał moje ulubione kosmetyki , rozmiary ubrań , rozmiar biustonosza. Znał mój gust , znał daty moich wizyt u dentysty , znał mój cykl menstruacyjny lepiej ode mnie . Wiedział jak bardzo wrażliwa jestem na punkcie włosów.Wiedział jakiego używam płynu do kąpieli , wiedział na co mam alergię . Wystarczyło jedno spojrzenie a on wiedział że coś jest nie tak , kolejne spojrzenie i wiedział że tego dnia idziemy na wagary . Wiedział że nie oczekuję od niego nic poza miłością i szczerością , Wiedział że go kocham i ja wiedziałam że on mnie kocha , ja też wiedziałam o nim wszystko . Wiesz to dla mnie jest miłość a nie pinezka na nk czy 'kc' pod wspólnym zdjęciem
|
|
|
Ludzi zawsze dziwił nasz związek . Nie potrafili ogarnąć jak dresiarz którego najdłuższe 'chodzenie' trwało tydzień i skeyciara która nigdy nie miała szczęścia do facetów mogli zostać z sobą na dłużej . Nie rozumieli jak mogliśmy spędzać razem wszystkie dni i nocy , chodzić ciągle uśmiechnięci i wiecznie zakochani . Nie pojmowali że chłopak który na ustawkach nie miał sobie równych potrafił być w stosunku do mnie taki czuły , troskliwy , słodki , potrafił tak bardzo się o mnie troszczyć . Nie rozumieli jak ja - ta która na imprezach zawsze piła do zgona potrafiłam odmówić sobie najlepszego drinka gdy tylko on mnie o to poprosił . Dziwiło ich że byliśmy z sobą ponad 3 lata . Mnie też dziwiło , ale ich zachowanie bo czy tak trudno ogarnąć że my po prostu się kochaliśmy ?
|
|
|
c.d.2. ' Pamiętam , to było po tym jak zgarneli Kamila. ale ja nie wiedziałam że ty ...' nie pozwolił mi dokończyć ' czyli już wiesz kogo wybrałem'.Do oczu napłynęły mi łzy chciałam coś powiedzieć , choć nie bardzo wiedziałam co . Przytulił mnie i powiedział ' Daj spokój siostra , przecież wiesz że przyjaciele ponad wszystko'. Wiecie kocham go jak brata , zawsze go kochałam.
|
|
|
cd. Wtedy ona wrzasnęła że zniszczyłam jej życie . Czułam że przestaje nad sobą panować . Chciałam ją już uderzyć kiedy zauważyłam że w naszą stronę idzie ziomek na którego czekałam . Dał mi buzi w policzek , odwrócił się do niej i spytał ' Co ty tutaj robisz ' Stała nieruchomo jakby ją zamurowało po czym spuściła głowę i odeszła bez słowa . To wyglądało jak pierdolona komedia kryminalna, nie miałam pojęcia o co w tym wszystkim chodzi . ' Czy ona powiedziała Ci coś przykrego' Odezwał się kumpel . ' Nie no coś ty , ale co to była za wariatka.Skąd ty ją znasz ? 'długa historia ' ' mamy czas' odpowiedziałam . Wiedział że nie odpuszczę więc zaczął mówić . ' Wiesz to moja była. Byłem z nią dwa lata temu, kiedy doszłaś do naszej ekipy . Ona wtedy stała się strasznie zazdrosna o Ciebie , ciągle siedziała na Twoich profilach , oglądała Twoje zdjęcia. I kiedyś gdy zadzwoniłaś do mnie i powiedziałaś że mnie potrzebujesz kazała mi wybierać albo Ty albo ona .
|
|
|
Czekałam przed szkołą aż kumpel skończy lekcję . Nagle zauważyłam że przygląda mi się jakaś laska . Nie znałam jej , choć kilka razy widziałam gdzieś na mieście . Zawsze patrzyła na mnie wzrokiem pełnym nienawiści choć nie wiedziałam dlaczego.Wpatrywałyśmy się w siebie dość długo. Nie spuszczała wzroku , ja też nie , nigdy tego nie robiłam. Zawsze patrzyłam ludziom prosto w oczy tak długo aż się speszą , aż zrozumieją że nikogo się nie boję , że ze mną sie nie zadziera . Tym razem było tak samo to ona odpuściła jednak po chwili podeszła do mnie. Spytała czy wiem kim jest . 'nie bardzo'- odpowiedziałam . ' Naprawdę nie wiesz , czy tylko udajesz' skwitowała .Wstałam a ona się odsuneła. 'Po pierwsze nie takim tonem a po drugie niczego nie udaję '. Chwilę milczała po czym powiedziała 'Nienawidzę Cię '. Była żałosna przecież ona mnie nawet nie zna , ta cała sytuacja była wogóle jakaś chora.' I co chcesz za to medal ? Dziewczynko takich jak ty jest wiele.' powiedziałam .
|
|
|
|