|
wiewioreczka86.moblo.pl
Historia lubi się powtarzać. I to zazwyczaj ta która najbardziej bolała.
|
|
|
Historia lubi się powtarzać. I to zazwyczaj ta, która najbardziej bolała.
|
|
|
Jeśli czujesz, że ktoś się od Ciebie oddala, nie goń go, bo zacznie uciekać. Raczej Ty sama zmilknij, zniknij, przyczaj się. Zrobisz o wiele większe wrażenie, bardziej zaintrygujesz, niż organizując ciągłą nagonkę, której faceci bardzo nie lubią.
|
|
|
Możesz mnie lubić albo nie lubić, ponieważ ponad 18 lat uczyłam się jak pokochać siebie i nie mam takiej ilości czasu, aby przekonywać do tego kogoś innego.
|
|
|
Płaczę. Idę ulicą i płaczę. Łzy mi wchodzą do ust. A taka byłam wesoła nie tak dawno, tak sobie szłam w podskokach wesoło. A teraz płaczę. Cały brzuch mi się trzęsie od płaczu.
|
|
|
Choćbyś miała przestać spać i zesrać się żwirem, nigdy, nigdy się nie poddawaj, moja droga. Zapamiętaj to sobie, bo jeszcze nie raz będziesz płakać pod prysznicem i tak samo często będziesz musiała wyjść spod strumienia gorącej wody i żyć dalej. Nie zgub się w tym syfie.
|
|
|
Wiesz co jest najgorsze w człowieku? To, że pamięta i nawet, gdy bardzo chce, nie potrafi zapomnieć. Łzy się leją, myśli się kotłują, serce pęka każdej nocy na nowo, i tylko dlatego, że p a m i ę t a m y. Pamięć Nas zabija.
|
|
|
zabrałeś mi wszystko, więc zabierz także mój ból.
|
|
|
Ból fizyczny ma to do siebie, że jeśli przekroczy pewną granicę, zabija. Ból psychiczny, gdy boli serce, zabija nas codziennie od nowa, jednak ciągle żyjemy.
|
|
|
Nie zarzucaj mi tylko, że Cię ignoruję. Nie odbieraj tego tak. Zrozum, że po prostu, gdy znajdujesz się w zasięgu moich dłoni, staram się ograniczyć reakcję organizmu do dreszczu przebiegającego wzdłuż kręgosłupa i karcę się w sobie, bo mózg już analizuje bodziec posłania łez do oczu.
|
|
|
Zaczyna się sezon na herbatę za herbatą, autumn is coming.
|
|
|
Odchodzisz, podajesz mi jasny komunikat, konkretny argument, usuwasz się z mojego życia - potakuję głową i po prostu Cię puszczam. Zachowuję stoicki spokój i wtedy znów zarzucasz mi niewłaściwą reakcję, spodziewając się czegoś więcej - irytacji, żalu. Nic nie mówię, nie histeryzuję, mój zewnętrzny głos zagłuszył huk łamiącego się serca, coś rozbryzguje się po całym moim ciele - to nie krew, a cierpienie.
|
|
|
Nie przejmuj się mną. Nic mi nie jest. Bo widzisz... wszyscy mamy takie chwile, że chcielibyśmy się po prostu położyć i zacząć płakać. Wylewając tym sposobem swoje złe emocje z duszy. Mnie po prostu zdarza się to ostatnio coraz częściej. To nic strasznego.
|
|
|
|