|
whistle.moblo.pl
Tego wieczoru byłam smutna w oczach łzy chociaż wcale nie płakałam. net
|
|
|
Tego wieczoru byłam smutna, w oczach łzy, chociaż wcale nie płakałam. / net
|
|
|
A to co nas łączyło ? Nic specjalnego. To tylko kilka uśmiechów, spojrzeń, banalnych gestów i słów które wtedy miały wielką wartość.
|
|
|
Rodzice, rodzina, nauczyciele ciągle pytają mnie o przyszłość. A ja nie chcę myśleć o przyszłości. Chcę się cieszyć tym co mam teraz. Przyjaciółmi, którzy są przy mnie zawsze, za którymi skoczyłabym w ogień. Chłopaka, który daje mi tyle szczęścia nie robiąc nic szczególnego. Szkołę do której nienawidzę wstawać rano, pchać się autobusami, siedzieć na lekcjach i kłócić się z nauczycielami ale to dzięki niej nauczyłam się wielu rzeczy. Tak, boję się myśleć o tym co będzie kiedyś. Boję się, że tego nie będzie. Zniknie. I już nigdy nie wróci.
|
|
|
Nie jest nikim wyjątkowym, idealny z pewnością też nie. Ale ma sobie coś, co w każdym słowie czy geście daje mi szczęście. Czuję się przy nim najważniejszą dziewczyną na świecie, kiedy bierze mnie w swoje ramiona czuje się tak banalnie bezpieczna. Nie wiem czy to prawdziwe uczucie, ale proszę, niech trwa wiecznie.
|
|
|
Cześć, jesteś najważniejszy.
|
|
|
- Co teraz będzie ? - Teraz pozostaniemy tak na zawsze. - odparła Królewna. - Na zawsze ? - zdziwił się Królewicz. - Oczywiście. - Ależ, czy nas to nie znudzi ? - Nie rozumiem, o czym mówisz. Przecież to jest szczęście.
|
|
|
Nie wracaj do wspomnień, zniszczą Cię.
|
|
|
Są takie chwile w których chcesz zrobić tak wiele, a nie możesz nic. Potrafisz tylko siedzieć nocą na parapecie paląc papierosa, pozwalasz płynąc łzą po Twoich policzkach. Patrzysz na miasto przez okno, widzisz setki samochodów, które ciągle się śpieszą a ty nadal stoisz w miejscu. Wiesz że to Cię niszczy ale nie robisz nic, żeby to zmienić. Tak, przegrałaś.
|
|
|
Lubiliśmy mówić sobie słodkie słówka, całować się do ostatniego oddechu, przytulać, oglądać straszne horrory na których przytulałeś mnie. Przedstawiałeś mnie swoim kolegom, nazywałeś 'najważniejszą'. Ale to nie była miłość, po prostu oboje potrzebowaliśmy odrobinę szczęścia.
|
|
|
Milczę, nie chcę utrzymywać żadnych kontaktów, nie wypowiadam się na temat naszego związku, nie odpisuje na wiadomości, nie chodzę w miejsca w które chodziliśmy razem, nie wracam do wspomnieć. Ale możesz być pewien, że gdybyś potrzebował pomocy byłabym pierwszą osobą, która stałaby w drzwiach Twojego domu. Mimo wszystko.
|
|
|
Gdzie są Ci, którzy mieli być na zawsze?
|
|
|
To nie była miłość, raczej tandetne zauroczenie.
|
|
|
|