 |
wgryzsieslonko.moblo.pl
Ktoś mi kiedyś powiedział że miłość jest jak kwiatek cięty w końcu zwiędnie zdechnie już po niej nim. A przyjaźń jak kwiatek doniczkowy przeżyje wszystko wystarc
|
|
 |
Ktoś mi kiedyś powiedział że miłość jest jak kwiatek cięty, w końcu zwiędnie, zdechnie, już po niej/nim. A przyjaźń , jak kwiatek doniczkowy, przeżyje wszystko wystarczy dbać.
|
|
 |
Żyj marzeniami , bo to jedyne co Ci pozostało..
|
|
 |
uwierz, większość Polskiego ludu, to dwulicowi, nie myślący o tym co kto inny myśli, ludzie.
|
|
 |
Weź nie pierdziel, nie ma na co liczyć. Ona to wogóle inna przestrzeń człowieku. Ty jesteś kimś komu zależy, jesteś wrażliwy. A ona?! Dziwka, dorabiająca na puszczaniu się z każdym w kubach. : )
|
|
 |
NIE NA wpychaniu komuś, w rozszerzoną szparę chuja polega MIŁOŚĆ. Wiesz o tym?
|
|
 |
To się robi monotonne. Wstajesz rano, robisz sobie śniadanie, siadasz na komputer... 23. schodzisz , myjesz się i idziesz spać. Wstajesz rano, robisz sobie śniadanie, siadasz na komputer... 23. schodzisz , myjesz się i idziesz spać Wstajesz rano, robisz sobie śniadanie, siadasz na komputer... 23. schodzisz , myjesz się i idziesz spać Wstajesz rano, robisz sobie śniadanie, siadasz na komputer... 23. schodzisz , myjesz się i idziesz spać Wstajesz rano, robisz sobie śniadanie, siadasz na komputer... 23. schodzisz , myjesz się i idziesz spać.. Człowieku, zrób coś ze swoim życiem! -,-
|
|
 |
Takie banalnie nic nie warte '' Kocham '' to se możesz wsadzić gdzieś, gdzie Ci nigdy nikt nie zaglądnie.
|
|
 |
Najgrzeczniej mówiąc jej co myślę, wysłałam krótki list o takiej treści : '' Droga Aniu! . Na wstępie Pozdrawiam Cię środkowym palcem. Mam nadzieje, że źle Ci się układa. Twoje marzenia legły w gruzach a ty rozpaczasz wydając pieniądze na chusteczki. Przejdźmy do rzeczy. Chcę Ci napisać jak bardzo Cię nienawidzę za to co zrobiłaś. Mam chęć zajebać Ci i śmiać się z tego jak cierpisz, tak jak Ty robiłaś to ze mną. Mam wielką prośbę do Boga by wreszcie zrobił mi wielką niespodziankę i zabrał Cię do Siebie, lecz tego nie zrobi bo na to nie zasługujesz. Więc postanowiłam modlić się do diabła, który zabierze Cię gdzieś gdzie zgnijesz. ''
|
|
 |
Nie lubiła jego słów przeprosin. Wolała gdy po prostu podchodził i bez opamiętania namiętnie ją całował.
|
|
 |
[cz3] - Miałem Ci powiedzieć, że chcę być z nią, że już Cię nie kocham. - rozpaczliwie patrzał na mnie. Nie wiedziałam co powiedzieć. Syreny, słychać jak jedzie karetka, zaraz po niej policja. Przesiedziała 3 lata, pomimo to była zadowolona z tego, że odegrała się na niej.
|
|
 |
[cz2] Wybiegam na boisko, gra on, a ona wpatrzona w niego. Macha z daleka, jej uśmiech.. Jak ona może? - pomyślałam omijając ją. Podbiegał mówiąc - Hej jak się czujesz po wczorajszym? Spojrzałam na nią, nie powstrzymując łez ani chwili dłużej wybuchłam płaczem. Jak mogłaś? - wrzeszcząc wyjęłam niezauważalnie nóż z za pleców. - ale o co Ci chodzi? - zapytała jak gdyby nigdy nic. - Ty dziwko! - rzucałam obelgami. - Jak mogłaś i to jeszcze z moim chłopakiem?! - podchodziłam coraz bliżej. - ale ja, zaraz Ci wytłumaczę! - widać przestraszona odchodziła wolnym krokiem do tyłu. - Nie chcę twoich wytłumaczeń! - krzyknęłam po czym dźgnęłam ją w brzuch. Padła na ziemie, przestraszona nie wiedząc co robić wpatrywałam się jak cierpi. Nagły przypływ ulgi. - Dzięki Bogu . Przybiegł on, nachylając się nad nią rozpłakał się. - jak mogłaś? - zwrócił się do mnie. - tak jak ty mogłeś zrobić to mi. - uśmiechnęłam się przez łzy. -
|
|
 |
[cz1]Przyjaciółka? Nie mogę jej tak nazwać. 21 wieczór, Pub w centrum miasta. Trzeźwa siedzę zamulając. Przychodzi ona, miłe przywitanie codziennym uśmiechem. Źle się czułam, choć lubiłam dobrze bawić się na parkiecie wolałam zostać przy stoliku i obserwować co dzieję się wokół mnie. Mija jedna , druga , trzecia w końcu 4 godzina. Otwierając powieki, zorientowałam się, że kogoś brakuje z mojego towarzystwa. Nagły ból brzucha, zmusił mnie do odwiedzenia nie ładnie pachnących kabin toaletowych. Wchodzę trzymając się za brzuch.. Otwieram pierwszą lepszą kabinę, widzę ją z moim chłopakiem. Nie wiem co robić, bez opamiętania wybiegam z pubu. Uciec jak najdalej stąd! Biegnę zapłakana. Następny dzień, szkoła. Idę korytarzem już nie tak wesołym, nie tak jak poprzednio razem z nią i nim, dwie najważniejsze osoby mojego życia nagle stały się kimś kogo nie chcę znać. Wrażenie nie miłe, kręci się w głowie, wszyscy szepcą że jestem naiwna.. Nie wytrzymuję!
|
|
|
|