|
weruskowa.moblo.pl
kiedy odszedł moje serce odmówiło bicia. nieswiadomosc
|
|
|
|
kiedy odszedł, moje serce odmówiło bicia. / nieswiadomosc
|
|
|
|
kolejny joint - dedykuje go Tobie. kolejne piwo - znów za Twoje zdrowie.
|
|
|
|
- rozum, a dlaczego zwracasz uwagę na samych kretynów ?
- serce, to ty bijesz jak popierdolone na ich widok.
|
|
|
|
z facetami jest trochę jak z profilami na moblo. ładny avatar nie zawsze zapewni ciekawe i warte uwagi wpisy, a facet? cudowne oczy nie znaczą, że tam w głębi nie kryje się przesączone skurwysyństwem serce. / definicjamiloscii.
|
|
|
no a jak odbierasz ludzi, to zależy od Ciebie. kogo nazwiesz skurwysynem, kogo nazwiesz przyjacielem. / weruśkowa
|
|
|
pytasz co u mnie? trochę się pozmieniało, swoje rozjebane życie powoli układam w całość. idę do przodu ten styl mówi za mnie, ty też bądź dobrej myśli a wszystko się ogarnie. / chada.
|
|
|
zgadaliśmy się ze znajomymi, że pójdziemy do klubu. poinformowałam Cię o tym. ucieszyłeś się i stwierdziłeś, że będziesz mógł spędzić ze mną więcej czasu. przed imprezą spotkaliśmy się tylko na chwilę całą paczką. przywitałeś się ze mną buziakiem, po czym podszedłeś do kumpli i zaczęliście o czymś nawijać. po chwili razem z kumpelami zebrałyśmy się do sklepu i w kierunku 'farmaconu'. spotkaliśmy się dopiero w środku. alkohol już szumiał mi w głowie. na Twój widok rzuciłam Ci się w ramiona i pocałowałam. całowaliśmy się na środku parkietu, a wszystko, co działo się wokół nie miało znaczenia, bo moje największe szczęście trzymałam w objęciach. / weruśkowa
|
|
|
nie jestem piękna,wogólę sie nie maluje,nie mam sławnych rodziców,nie mam wielu przyjaciół,nie uczę się najlepiej,ale chcę cię kochać..tak wiesz.. tak z wzajemnością. / hate.love
|
|
|
wirtualne love story, a w realu.. uhm, no sorry...
|
|
|
siedzieliśmy na ławce w centrum miasta. towarzyszyła nam uciążliwa cisza, którą przerwałeś Ty. "będziemy tak milczeć?" zapytałeś. nie bardzo wiedziałam, co powiedzieć "chyba tak" odburknęłam gapiąc się nadal tępo w jakiś szyld reklamowy. "no cóż.. w końcu dużo się między nami zmieniło..." uciąłeś i odwróciłeś się w moją stronę spoglądając na rekcję. była taka, jakiej się spodziewałeś. zaczęłam płakać. / weruśkowa
|
|
|
dwa tygodnie ciszy. jedynie co u Ciebie słychać wiedziałam od Twojego kumpla i jego dziewczyny, a zarazem mojej kumpeli. dowiedziałam się, że wybieracie się na jakąś działkę. wiedziałam co się szykuje.. gruby melanż. chlanie i jaranie... poza tym wiedziałam, co może mnie jeszcze spotkać. Twój odzew. i stało się... głupi sms o treści "< 3" wywołał tyle emocji, a to tylko chwilowe przypomnienie sobie o mnie. zdaję sobie z tego sprawę, jednak ta głupia podświadomość nadal robi sobie nadzieję. / weruśkowa
|
|
|
|