sobota, drugi dzień bez snu, 3:12-sms od siostry "i co zasnęłaś?" napisałam "nie, nie umiem to przez niego! on doprowadził mnie do takiego stanu!". kwadrans po 5 nie śpię jeszcze, nawet nie spałam, ciągle płaczę, martwię się, tnę, oczy mam jakby podbite, nawet nie chcę jeść, może nie długo mój organizm się wyczerpie i umrę i to będzie najlepsze dla mnie, bo ja nie chcę żyć, on mnie po prostu wykończył..
|