|
wdycham_dym.moblo.pl
A teraz gdy mnie widzisz potrafisz tylko wyjść i minąć mnie bez słowa. Nie na to liczyłam nie po tym wszystkim.
|
|
|
A teraz gdy mnie widzisz potrafisz tylko wyjść i minąć mnie bez słowa. Nie na to liczyłam, nie po tym wszystkim.
|
|
|
Czemu nadal trzymam się czegoś co sprawia, że spadam na dno ?
|
|
|
"Chcesz strzelać w gwiazdy?. Strzelaj w mnie/ Bonson
|
|
|
"Patrzysz na nią. Niby anioł, a krzywdzi"
|
|
|
"Jeśli pokocham Cię tak jak rap to będziesz najszczęśliwszą osobą na świecie"
|
|
|
"Kocham muzyke, to jedyny związek bez zdrady"/ Gural
|
|
|
"Co gdyby nie rap ? Pieprzyć taki świat, bez sampli i wersów nic nie jest wart"
|
|
|
[cz.2] Ona zaśmiała się po czym odpowiedziała - To nie jest tak, że ich nie lubię. Po prostu są takie pospolite, zwyczajne, najpopularniejsze, najprostsze. - Ok, rozumiem. - stwierdziła dziewczyna, a następnie wyjęła z plecaka zieloną Montanę i pomalowała dokładnie liście kwiatu - Proszę, ta róża jest jedyna, niezwykła. Pamiętaj, że nigdy takiej nie znajdziesz bo ta przepełniona jest czymś magicznym, czymś co można nazwać miłością Skarbie.
|
|
|
[cz.1] Wracała z malowania, mała akcja, niewielka wrzuta na ścianie jakiegoś opuszczonego budynku. Zbliżał się wieczór. Szła, słuchając muzyki kiedy nagle poczuła wibracje telefonu. Dzwoniła Ona. - Tak ? - Co robisz ? - usłyszała smutny głos dziewczyny. - Wracam z bombing'u, a co jest? . Jesteś jakaś smutna. Zaraz będę przechodzić koło Twojego bloku. Ubierz się ciepło i zjedź, jeżeli chcesz - Ok, zaraz będę. Czekała na Nią pod klatką, trzymając w ręku jasno zieloną puche Montany. Na szyi miała zawieszoną bandanę. Nagle otworzyły się drzwi klatki. Wyszła Ona. Wyglądała jak zwykle pięknie. Gdy ją ujrzała poczuła szybsze bicie serca- Zabieram Cię na długi spacer, co Ty na to ? - zapytała. - Z chęcią - odpowiedziała. Chodziły przez dłuższy czas, gdy zatrzymały się przy ławce, gdzie rosły róże. Dziewczyna zerwała jedną i trzymając ją w ręku usłyszała - Nie sądzisz, że róże są takie "pospolite" ?. To najprostszy prezent i najpopularniejszy kwiat. - Nie lubisz ich? . - zapytała.
|
|
|
I nie mogę się doczekać sytuacji kiedy kiedyś będziesz mnie widzieć z fajką i Tigerem. A w momencie kiedy mnie miniesz, poczujesz delikatny zapach moich ulubionych perfum, pomieszany z zapachem szlugi, miętowej gumy do żucia i napojem energetyzującym. Zatęsknisz?
|
|
|
Znowu palę kurwa. Ale kiedy dzisiaj zaciągnęłam się, a w tle usłyszałam szum pociągu ocierającego się o szyny, poczułam dziwne uczucie. Tak, to była ta część we mnie, która podpisana jest Twoim imieniem.
|
|
|
Sądzicie, że można się w kimś odkochać w ciągu kilku dni?
|
|
|
|