|
waltdisneey.moblo.pl
Będę jak koszulka odwrócona na lewą stronę. Będę przeciw na opak i dwa kroki od piekła. Bo mogę. Bo taki jest urok wolności .
|
|
|
Będę jak koszulka odwrócona na lewą stronę. Będę przeciw, na opak i dwa kroki od piekła. Bo mogę. Bo taki jest urok wolności .
|
|
|
Nienawidzę go. Przez niego nie mogę malować, nie mogę myśleć, nie mogę czuć. Czuję jedynie, ze mój umysł spowija mgła. Całe wieki zajmuje mi znalezienie właściwego słowa, zapominam twarze przyjaciół, biorę do ręki korkociąg i nie pamiętam, jak się go używa. Ktoś mi mówi, że umarła mu matka, a ja gapię się na niego jak idiotka, bo nie wiem, co wypada powiedzieć w takiej sytuacji. Jakbym była uwięziona w szklanej bańce : nic nie przedostaje się do środka i nic nie wydostaje się na zewnątrz.
|
|
|
umieć żyć to najrzadziej spotykana rzecz na świecie. większość ludzi tylko egzystuje.
|
|
|
chciałam ci przesłać coś zajebistego na urodziny, ale listonosz kazał mi przestać się wygłupiać i wyjść ze skrzynki na listy.
|
|
|
- Zrobisz mi laskę?
- Jasne, z drewna Ci wystrugam
|
|
|
-jak powiedzieć chłopakowi, że nie chce już z nim być? -zostałam wegetarianinem i odstawiam pasztety.
|
|
|
euforia pozytywnych uczuć.
|
|
|
rzucić, to wszystko i uciec. zacząć żyć od nowa. z nową etykietką. bez opinii, na starcie. bez ludzi, którzy kładą Ci kłody pod nogi. bez problemów, bez rutyny. bez abstrakcyjnej nadziei na lepsze jutro. chcę uciec. ale nie mogę. dalej tkwię, w tym zakichanym, szklanym, pudełku, zwanym życiem. stąd, nie ma wyjścia. nawet śmierć, jest zbyt bezszelestna, by pomóc.
|
|
|
dwie czynności robiłeś perfekcyjnie. rozkochiwałeś i porzucałeś.
|
|
|
z dala od ulizanych kenów i niedoruchanych barbie.
|
|
|
jestem zbyt szlachetną suką na takiego kundla jak ty.
|
|
|
marzenia mają to do siebie, że bez względu na to jak bardzo życie się spieprzyło to nadal trwasz w nadziei, że się spełnią.
|
|
|
|