|
walnieta.realistka.moblo.pl
A papieros z Twoim imieniem spalił sie sam nie chciałam juz się Tobą zaciągać i truć. walnieta.realistka
|
|
|
A papieros z Twoim imieniem spalił sie sam, nie chciałam juz się Tobą zaciągać, i truć. / walnieta.realistka
|
|
|
... Tak idealnie spijał łzy z mojej twarzy. / walnieta.realistka
|
|
|
Czy coś sie zmieniło ? Niby nie , ale ... Ale zaczęłam myśleć, ze czas myśleć poważnie.
|
|
|
Ostatnie godziny bycia niepełnoletnią niby ? ;>
|
|
|
I to była zdecydowanie najbardziej hardcorowa noc w moim zyciu :) A co tam trzeba było ostatni raz zabalować z pazurem przed ukończeniem osiemnastki ! :D
|
|
|
wymachuj w moją stronę bronią a ja i tak nie zmienię zdania. Słowa " nie żałuje" z mych ust zawsze padają. : )
|
|
|
[cz1.] "holenderskie słońce " Czasami chcialbym spedzic z toba chociaz te kilka chwil,usiasc na lawce,polezec w lozku lub w kinie zobaczyc jakis film. Przechadzac sie tymi, pustymi bo w niczym nam nie potrzebni inni...ulicami,czuc jakbysmy byli tylko dla siebie,tacy sami, ty I ja na zawsze juz zwiazani,te sliczne twoje oczka, sa moimi latarkami,bym juz nigdy w ciemnosci nie blakal sie sam,czuje ze ciebie mam!chociaz tak daleko sie oddalilismy,tak bardzo tego nie chcemy,czemu wczesniej tej przyjemnosci,ktora miloscia nazywamy, nie doznalismy. Moze nie jestem idealny,jakiego bys mnie chciala ale zawsze mozesz miec pewnosc ze bedziesz mnie przy sobie miala,ta mala glowka, tak wiele by sobie zapragnela, tak wszystko by naprzod widziala,nie potrzebnie sobie pierdolami glowe zajmujesz, nie potrzebnie tym wszystkim przejmujesz
|
|
|
[cz2.] "holenderskie słońce " :I wtedy znika usmiech z twej twarzy a przeciez mi sie tylko to teraz gdy mnie nie ma marzy,bym mogl radosna widziec cie, nie czuc ze lamie ci serce I przezemnie jest tak zle. Postarajmy sie zapomnic, te wszystkie smieszne historie to jak czekalismy bedziemy mogli za kilka lat ,razem sobie przypomnic,razem z tego smiac sie,ze co to jest kilka miesiecy jak juz ktorys poranek z roku spedzam z toba dzien,tak samo zakochany jak w dniu kiedy poznalem cie. .Moze troche egoistycznie sie zachowuje,tak bardzo tesknie, a I tak czasami krzycze I oskarzam cie,klamstwa sie doszukuje. Wiem ze to czasami cie boli,wszystko sie psuje serce w srodku sie kroi. Ale chce bys wiedziala ze nigdy cie nie puszcze, nie pozwole odejsc, nawet jak bedzie zle ,takiej milosci nie spierdole, nie odpuszcze. Kto ci moze powiedziec to co ja, kto moze sprawic tyle radosci moze dac, mowic ci codziennie kocham cie, kazda chwile zaprzatac sobie glowe...toba. Niech wkoncu nadejdzie ten dzien ,ohh kiedy to nasze usta stykna sie:*
|
|
|
I wiesz ze dała bym rade załatwić tak by było dobrze, ale to kiedyś teraz przecież nie mam w tym celu. ; )
|
|
|
"holenderskie słońce" : Hmm, co w tobie kocham, ten slodki usmiech ktorym sprawie ze,wszystkie te smutki wszystkie zmartwienia znikaja,twoje piekne blekitne oczy do szalenstwa mnie doprowadzaja,moglbym z toba rozmawiac godzinami I nie sie nie nudzic,kazdego ranka przy tobie sie budzic, chociaz mowisz ze brzydal I nie podobasz sobie sie, dla mnie to tylko bzdury I za te piekna twarzyczke wlasnie kocham cie,za ten charakter,ta osobowosc ktora rozumie moje wszystkie problemy,to jak potrafisz byc stanowcza ,jak sie starasz,jak moge tobie ufac I nie martwic sie, wiem ze czekasz I wkoncu nadejdzie ten dzien :* gdzie bd wkoncu kogos tak wspanialego tulic I juz nigdy nie tesknic:*
|
|
|
Zwątpień nie ma, brne w to całkowicie świadoma. Chce by było idealnie, świetnie. Jedyne co moge zrobić ?! Czekać az ta pieprzona Holandia go "wykopie" . Chce by tu był.
|
|
|
|