|
walkirie.moblo.pl
Spotkałam dziś Miłość... I co ci powiedziała? Przepraszała że nie zawsze trwa do końca. Płakała? Płakała bo często rani. Krzyczała? Krzyczała że nie zaws
|
|
|
- Spotkałam dziś Miłość... - I co ci powiedziała? - Przepraszała, że nie zawsze trwa do końca. - Płakała? - Płakała, bo często rani. - Krzyczała? - Krzyczała, że nie zawsze jest piękna. - Śmiała się? - Śmiała się, bo umie z siebie kpić. - Żałowała czegoś? - Żałowała, że ludzie nie zawsze traktują ją poważnie. - Była zła? - Złościła się, że czasem w nią wątpimy. - Cieszyła się? - Cieszyła się, że jej tak często szukamy. - Co ci jeszcze powiedziała? - Powiedziała, że nie jest dla mnie...
|
|
|
- Nadal jesteś smutna, prawda? - Nie tylko zmęczona... - Czym? - Walką o coś pięknego, - Nie zdobyłaś tego? - Nie, kiedy już wyciągam rękę to się oddala, unosi wysoko, wysoko i pęka... jak bańka mydlana, dotkniesz jej i 'pufff' znika.
|
|
|
Serce biło jej mocniej, ilekroć wspominała swój sen. To było takie cudowne, kochać i być kochaną. Po przebudzeniu czuła się zwyczajnie porzucona.
|
|
|
Mówiłam mu żeby mnie nie tulił, bo mogę się zakochać . Nie uwierzył .
|
|
|
'-Kocham Cię - powiedziała patrząc w najpiękniejsze oczy świata. -Mówiłaś coś? - powiedział chłopak wyciągając z uszu słuchawki, z których słychać było hip-hop. -Mówiłam, że ładna dziś pogoda.'
|
|
|
- Byłaś grzeczna? - I to jeszcze jak. Mijałam go na ulicy i nawet go nie oplułam.
|
|
|
Babuniu, jak to było z Twoją pierwszą miłością? - Wiesz kochanie,codziennie rano powiększałam serce, które kiedyś narysowałam. Miałam swój magiczny, czerwony pisak. Z każdym słowem, gestem, pocałunkiem stawało się większe i większe.. Ale pewnego wieczoru, gdy przepełniała mnie ta śmiertelna tęsknota, zaczęłam malować.. - I Co, babciu, co było dalej? - Zauważyłam, że pisak się kończy. Tak bardzo próbowałam dokończyć, próbowałam kolorować pustą przestrzeń. Pomimo wszystko widać było różnicę, zwyczajnie.. Środek różnił się od reszty. Zrozumiałam, że wszystko się zmienia, że powinnam znaleźć inny, taki, który będzie dla mnie odpowiedni.. Bo widzisz wnusiu, trzeba cieszyć się każdą przebytą do końca drogą, nie można cofać się do tyłu, przecież nic na tym świecie nie trwa wiecznie. A moja miłość złamała tę barierę
|
|
|
Będę kochać Cię w poniedziałek, ty będziesz ranił mnie we wtorek, zabiję cię w czwartek jeśli nie zatrzymasz mnie w środę a wybaczę ci w piątek. Ponownie zobaczymy się w sobotę, zapomnę wszystko w niedzielę...
|
|
|
Pozwoliłam mu wtargnąć w moje życie, niesamowicie nabałaganić i uciec szybciej, niż się zjawił. A teraz sprzątam po nim, upychając złe wspomnienia po kątach.
|
|
|
- Pobawimy się w magika? - W magika? To znaczy jak? - Ty będziesz udawał, że mnie kochasz, a ja będę udawała, że Ci wierzę. Taka piękna iluzja...
|
|
|
idąc ulicą wciąż wyobrażam sobie setki sytuacji, w których mogłabym Cię za chwilę spotkać. Co powinnam powiedzieć, co zrobić, jak spojrzeć i jak bardzo udawać, że już o Tobie zapomniałam.
|
|
|
budzisz się rano, a w źrenicach resztki wczorajszego słońca. to tęsknota.. wiesz?
|
|
|
|