|
vanilla07.moblo.pl
Nie obiecuję Ci że zapomnisz. Nigdy nie zapomnisz ale nauczysz się żyć z tą świadomością. Będziesz mogła patrzeć na Niego i słuchać Jego głosu a później odejdziesz
|
|
|
Nie obiecuję Ci , że zapomnisz. Nigdy nie zapomnisz , ale nauczysz się żyć z tą świadomością. Będziesz mogła patrzeć na Niego i słuchać Jego głosu , a później odejdziesz by pocałować człowieka , który zastąpi Jego miejsce. Nie obiecuję Ci , że już nigdy nie będziesz o Nim myślała. Będziesz , ale ze spokojem.. Obiecuję Ci , że nauczysz się żyć bez Niego. I nie potrzebujesz nikogo , bo sama to potrafisz.
|
|
|
Już tylko się znamy, nic więcej.
|
|
|
I mówię 'żegnaj', mimo, że to najtrudniejsze ze wszystkich słów.
|
|
|
Jak mnie zranisz, spakuję wspomnienia i odejdę. Tak po prostu.
|
|
|
Im bardziej pragnę zapomnieć... tym mocniej pamiętam.
|
|
|
wcale mi nie zależy. ale nie pozostawię Twojego uśmiechu, nieodwzajemnionym.
|
|
|
idealny mężczyzna nie pije, nie pali, nie robi zakładów, nie sprzecza się i nie istnieje.
|
|
|
Wiesz, miałeś rację mówiąc, że do starty bliskich osób można się przyzwyczaić. Nie wierzyłam. Kiedy mówiłeś o tym patrzyłam na Ciebie z ironicznym uśmiechem. Jednak miałeś rację. Kiedy odchodzi pierwszy przyjaciel boli. Drugi? Też. Trzeci? Nie mniej. Przy czwartym jednak już zaczynasz zdawać sobię sprawę z tego, że tak musi być, że widocznie nie wszyscy ludzie są dla Ciebie. Nie płaczesz już nawet. Starasz się wykreślić z pamięci wszystkie szczególne wspomnienia związane z tą osobą i zapomnieć, że był dla Ciebie kimś na kształt zwykłego znajomego. Że nie łączyło Cię z nim żadne szczególne uczucie. Jedyną oznaką utarty jest tylko dziwne uczucie pustki jakby ktoś zabrał kawałek Ciebie. Jednak żyjesz dalej. Uśmiechasz się. Przez jaki czas Ci się to udaje? Nie wiem. Dopiero zaczynam.
|
|
|
i pytam gdzie ta radość która kiedyś we mnie tkwiła.
|
|
|
Kiedy patrzę w twoje oczy po prostu wiem że mówisz mi kłamstwa.
|
|
|
Zobaczyłam go, ale takie jest życie. On mnie nie poznał, ja w to nie uwierzyłam .
|
|
|
To chyba już najwyższy czas zakończyć coś co nie ma szans.
|
|
|
|