|
unmortal.moblo.pl
Wspomnienie1 Momentalnie dostałam od niego wiadomośc. Idzesz wkońcu na lodo czy nie ? Ide . 17.30 No to git . Weź po mnie przyjdź . Ścisnęło mi serce . Dobra .
|
|
|
(Wspomnienie1)
Momentalnie dostałam od niego wiadomośc. -Idzesz wkońcu na lodo czy nie ? - Ide . 17.30 - No to git . Weź po mnie przyjdź . Ścisnęło mi serce . -Dobra . - Wiesz gdzie mieszkam?-Jasne . - NO to okey . Zeszłam z kompa . Siadłam do lekcji . Dla picu cos maznęłam po zeszytach , zaczęłam sie zbierać po niego .
|
|
|
( Wspomnienie 1)
Wróciłam do domu po męczącym dniu . Rozmawialiśmy o lodowisku . Umawialiśmy się grupą lecz i tak zanim doszłam do domu wszyscy się wykręcili . Została nas czwórka , ja Adrian Magda i An . Rodziców w domu nie było . Miałam stosunkowo dużo wolnego czasu , ojciec był na służbie matka miała nadgodziny . Weszłam na kompa , miałam dokładnie omówic wszystko z Adim . Byłam wielce wniebowzieta przecież na to liczyłam . Ja i Adi , Adi i ja . Hmm wszystko jednak obróciło moim sercem..
|
|
|
-A co zrobisz 14 lutego? - To tylko komercyjne święto . Pójde do squl jak zawsze . Postaram się wytrzymac te..7 godzin . Potem wróce do domu zamknę się z pudełkiem chusteczek w swoich czterech ścianach nastawię bajeczną muze i otworze archiwóm moich wspomnnień zamkniętych głęboko w sercu...(c.d.n)
|
|
|
Wszystko źle sie kończy gdy dobrze sie zaczyna .
|
|
|
Wewnętrzne trotury serca i umysłu .
|
|
|
Optymalne szczęście kończy sie na twoim uśmiechu .
|
|
|
Mrożące krew w moich żyłach twoje magnetyczne spojrzenia .
|
|
|
Skrzywdzona przez życie , zepsuta przez Ciebie, uspokajana przez muzykę .
|
|
|
Kiedy już gorzej być nie mogło , po tym jak najlepsza przyjaciółka oznajmiła jej że jest zadufaną w sobie księżniczką , po tym jak kolega oznajmił jej że Tomek ma inna rodzice oznajmili jej że ojciec jest chory na raka . Otworzyła oczy ale nie uroniła żadnej łzy . NO bo co to dla niej . Tylko potrafi ciosy od życia odbierać i przyjmować z pokorą . NIe liczy na szczęście . A ono niedługo miało nadejść .
|
|
|
Tu tamowała łzy , tu kaleczyła serce. Wzięła jego zdjęcie trzasnęła o podłogę , siadła na wersalce i znów tamowała łzy , kaleczyła serce . Pozbywała się wspomnień .
|
|
|
Nie chciała wypuszczać go ze swoich ramion . Byleby nie uciekł . Byleby został . Czuła sie przy nim bezpieczna , chroniona przed szkodliwością całego świata . A teraz kiedy wszystko sie zmieniło , zaczęła palić pić doprowadzać sie do stanu kiedy kompletnie nie kontaktowała . A on niewzruszenie patrzył na nia i dawał jej sie stawać marginesem społeczeństwa //Unmortal
|
|
|
Ona kochała go bezwarunkowo, otwarcie , marzyła o nim. On tego nie doceniał, ignorował czasem nawet poniżał . Wkońcu znudzony kazał jej przynieść swoja krew na dowód miłości . NIe przypuszczał że jakakolwiek kobieta zrobiłaby coś takiego dla niego . Ona z tryumfem w oczach i nadziei w sercu upuszczała sobie krew . Zaniosła Mu ją . On napełniony pychą odrzucił ja jednak . Przebierał w kobietach a Ona patrzyła na to z wyraźnym smutkiem i boleścią. Aż pewnej zimy odebrała sobie życie . Dopiero wtedy On dostrzegł co stracił. //Unmortal
|
|
|
|