(Wspomnienie1)
Momentalnie dostałam od niego wiadomośc. -Idzesz wkońcu na lodo czy nie ? - Ide . 17.30 - No to git . Weź po mnie przyjdź . Ścisnęło mi serce . -Dobra . - Wiesz gdzie mieszkam?-Jasne . - NO to okey . Zeszłam z kompa . Siadłam do lekcji . Dla picu cos maznęłam po zeszytach , zaczęłam sie zbierać po niego .
|