|
tymbarkoholiczkaa.moblo.pl
1 Przyszłam do niego wciekła ze łazami w oczach ... ' kotek co się stało? ' chciałeś mnie przytulić ' nie dotykaj mnie nigdy ' wrzeszczałam na Ciebie ' o co chodzi?
|
|
|
[1]Przyszłam do niego wciekła ze łazami w oczach ... ' kotek co się stało? '- chciałeś mnie przytulić ' nie dotykaj mnie nigdy ' - wrzeszczałam na Ciebie ' o co chodzi? ' - zapytałeś ' o co ? o to że rozkochałeś mnie w sobie mówiłeś ''że każdy dzień ze mną jest cudowny.. ' bo jest ' przerwałeś mi ' masz tupet kłamać mi prosto w oczy ! ' wrzeszczałam na niego ' ale co ja takiego zrobiłem ? ' zapytałeś ' ups ... sorki ta dziwka jeszcze do ciebie nie przyszła .. okey to ja ci powiem ... każdego dnia kiedy byłeś ze mną zawsze zapominałeś powiedzieć jak ci kurwa noc minęła ! ... ale ja już się dowiedziałam ... ja nie chciałam ci dać dupy to poszedłeś do innej ! sukinsynu ! ' - nie mogłam już krzyczeć ' co ty gadasz ? o jakiej nocy ? kto kurwa ci takich bzdur naopowiadał ? ' zapytałeś troche spokojnie ' osoba która się co noc z tobą kochała ! ' - odpowiedziałam
|
|
|
Została zraniona przez niego. Siedziała samotnie w swoim pokoju, nie mogła oddychać , ciągle płakała . Wzięła ich jedyne zdjęcie zaczęła ciąć je na kawałki po kilku minutach uświadomiła sobie że to jest jedyna rzecz jaka jej została wzięła taśmę i zaczęła sklejać ... Następnie wzięła telefon i zadzwoniła do niego. Powiedziała tylko 'Kocham cię ' i się rozłączyła ... Po 15 min łkania usłyszała dzwonek do drzwi . Z niechęcią otworzyła nie patrząc kto to, powiedziała ' czego ? ' ... ' przyszedłem po coś ' - powiedział tajemniczy gość ' po co ? ' - w tej chwili wszedł on i powiedział ' po ciebie skarbie' ;**
|
|
|
Stanął przed nią i wbił swój wzrok w jej nieziemsko piękne oczy. " Kochasz mnie ? " Spuściła głowę milcząc. " A chociaż mnie lubisz ?" Nadal stała w milczeniu a po jej policzkach spływały łzy. " Czyli mam odejść? " Podniosła głowę i przez łzy mówiła. " Tak idź, bo tak łatwiej no nie ? Teraz się kurwa obudziłeś ? Teraz ? Kocham się w Tobie od roku ! Rozumiesz od roku a Ty co ? Nawet mnie nie zauważałeś. A teraz nagle przypominasz sobie o moim istnieniu ? Jesteś żałosny.. ! " Szeroko otworzył oczy. " No co się kurwa gapisz ". Złapał ją za rękę i przyciągnął do siebie. " Naprawię to. Naprawię to i będzie tak jak chcesz. Tylko.. tylko musisz mi wybaczyć." Odwróciła się do niego plecami. " Słyszysz ? " Uśmiechnęła się i cicho wyszeptała " Wybaczone." Odwrócił ją z powrotem w swoją stronę " Co mówiłaś ? " Uśmiechnęła się i krzyknęła " Wybaczone masz ! " Pocałował ją.
|
|
|
Siedziała przed blokiem operacyjnym ze łzami w oczach... serce jej waliło jakby miało zaraz wyskoczyć z klatki piersiowej ... nie wiedziała co się stało... minęła godzina, dwie... dziesięć .. i nic! ... w koncu wyszedł z białego bloku lekarz cały brudny od krwi .... podszedł do niej delikatnie ze spuszczoną głową ... przez 5 min stali tak na przeciw siebie milczac... - czy pani jest krewną xyz? .... nie mogła wydobyć z siebie głosu...- tak..tzn. jestem jego dziewczyną..co się stało?...... -Przykro mi ale nie dało nic się zrobić, był zbyt poobijany po wypadku, rany były zbyt powarzne... oparła się o ścianę a z oczy poleciał strumień łez... dawiedziała się że jej druga połowa życia nieżyje .... od tamtej poru siedziała w jego pokoju tulac wszystkie rzeczy przypominające jego i jego zapach... wyszła z tamtąd dwa miesiace później gdy dowiedziała się że jest z nim w ciąży... od tamtej chwili jej życie calkiem się zmieniło... bo on umarł ale cos zostawi...syna...
|
|
|
Najwięcej cierpią Ci ,którzy najmniej złego uczynili ...
|
|
|
Nie wiem czy cie puści mama , chyba musisz ją okłamać, nie mów o nas nic , cicho zamknij drzwi , po kryjomu wyjdź.
|
|
|
Zacznij dzień niezapisaną kartą, a nie ze skorupami dnia wczorajszego...
|
|
|
byliśmy na tej samej imprezie. około pierwszej kumpel uniósł w górę pustą butelkę po piwie. - gramy, pytanie albo wyzwanie! - zagaił. usiedliśmy w niedbałym kręgu, kolejne osoby zaczynały kręcenie. w końcu szkło trafiło w Jego dłoń, a kręcąca się butelka w końcu zatrzymała się wskazując na mnie. - wyzwanie. - wymamrotałam. uśmiechnął się do mnie, na co serce zabiło zdecydowanie za szybko. tak dawno tego nie robił. - pocałuj mnie. - polecił mi na co zareagowałam krótkim lękiem. zbliżyłam się do Niego i połączyłam nasze wargi w całość na dobrą minutę, delektując się na powrót Jego bliskością. wróciłam na swoje miejsce i zakręciłam niedbale, przyjmując współczujące spojrzenia znajomych, którzy doskonale wiedzieli jak bolało mnie rozstanie. butelka wykonała ostatni obrót i zatrzymała się, na Nim. - pytanie. - podrapał się po karku. przełknęłam ślinę. - kochasz mnie jeszcze? - wybełkotałam. -
jak wariat. - odpowiedział po czym otworzył ramiona ze świadomością, że zaraz się w nich znajdę
|
|
|
za siedmioma górami, za siedmioma lasami, za siedmioma rzekami mieszkała sobie księzniczka",kurwa jak ja wszędzie mam daleko -powiedziała, rzucając korone o ziemie "
|
|
|
Budzisz się o 1:00 nad ranem bo chce Ci się siku...idziesz cichutko do toalety, zamykasz delikatnie drzwi . Kiedy kończysz wybiegasz z toalety , trzaskasz drzwiami, bo boisz się że ktoś Cię zabije. ;p
|
|
|
Nie lubi spódniczek, a czasem w nich chodzi. Lubi gorzką herbatę, a ciągle ją słodzi.Chce mieć długie włosy a ciągle je ścina, nienawidzi przekleństw a często przeklina.
|
|
|
|