|
tymbarkoholiczkaa.moblo.pl
No i długi weekend :D ehh czekałam długo na to :
|
|
|
No i długi weekend :D ehh czekałam długo na to :)
|
|
|
Mama? tak przyznaję kiedyś mówiłam "stara", nie ma już jej od kilku miesięcy, tak zmarła i żałuje,że tak często się z nią kłóciłam że ją wyzywałam żałuje cholernie żałuję , kilka miesięcy temu, to wtedy zrozumiałam że nie ważne jaka jest mama , ważne jest to że jest , gdy dowiedziałam się że ma raka, że zostało jej tak niewiele życia, nie zrobiłam nic, nie zrobiłam niczego aby się z nią pogodzić, dziś żałuję wszystkiego, umarła nie wiedząc jak wiele znaczyła dla mnie , jak jej potrzebuje, umarła , teraz jest już za późno ....
|
|
|
"...a w mojej definicji słowa 'kochać' nie kryje się tylko szczęście, pocałunki, dobry seks czy wspólne śniadania. dla mnie to nie tylko spacery wieczorami po mieście, i czułe słówka przy kolacji. bo pokochać to znaczy być z kimś zawsze, mimo wszystko i w stu procentach. kochać, to znosić ból jaki zadaje Ci ukochana osoba, gdy sama nie daje rady i wyładowuje emocje na bliskch. kochać to podnosić Go z ziemi, gdy jest zbyt najebany, by iść czy też pilnować na imprezie, gdy po wciągnięciu rozpiera Go energia. kochać to bandażować wszelie rany jakie nosi w sobie i wywoływać uśmiech na Jego smutnej twarzy. gdy kocham, to łzy cieknące z moich oczu są jeszcze bardziej słone, niż te które wydobywają się z nich po upadku i zdarciu kolana o asfalt. by kochać nie wystarczy serce - bo potrzeba tu głowy, by wiedzieć, co zrobić w danej sytuacji i siły, by sytuację tą przetrwać."
|
|
|
"Bywa tak niekiedy, że dwoje ludzi, którzy już się znają, ale nie są bliscy sobie, zbliża się do siebie nagle i szybko w ciągu kilku chwil, a świadomość tego zbliżenia natychmiast wyraża się w ich spojrzeniach, w ich przyjaznych, łagodnych uśmiechach, nawet w ich gestach."
|
|
|
Nie mów że Kochasz gdy kłamiesz, bo nie wiesz jak innemu serce łamiesz !
|
|
|
'śpieszysz się gdzieś?' zapytał łapiąc mnie za rękę ' tak' odpowiedziała ostro ' musimy pogadać' powiedział idąc za mną ' nie mamy o czym' ruszyłam szybszym krokiem ' zrozum mnie , też tak byś postąpiła' powiedział ' trudno było porozmawiać' zapytałam zatrzymując się ' jak ? , nie było Ciebie , ciągle gdzieś wychodziłaś nie mówiąc gdzie, zrozum , proszę cie pozwól sobie pomóc ' rzekł ' zrozum , ja nie chce, mam innego, nie kocham cię już ' rzekłam ' nie kłam' powiedział podnosząc mój podbródek i spoglądał prosto w oczy ' nie kłamie' rzekłam już ze łzami w oczach ' to powiedz to patrząc się prosto w oczy' rzekł ' nie potrafię' powiedziałam przytulając się do niego ' damy rade, kocham cię, nie opuszczę cię' szepnął mi na ucho...
|
|
|
przeraża mnie szybkość, z jaką osoba anonimowa staje się bliską, a osoba bliska- anonimową.
|
|
|
"Jestem tu z tobą, ten związek jest magiczny,
I zapominam tych których kochałem ślepo,
Człowiek jest głupi, jak jest z głupią kobietą,
Dziś jestem daleko i wierzę w przeznaczenie,
Jak w to że jestem gotów by pomóc komuś w potrzebie"
|
|
|
Siedząc na lekcji religii i się śmiejąc z wygłupów kolegów , złapała mnie jakaś pustka, chciało mi się płakać. Po chwili dostałam wiadomość : siostra ' za 5 min będziemy po Ciebie zwolnij się' odpisałam' ale o co chodzi' , po chwili usłyszałam ciągnące się wibracje , wyszłam z klasy ' no to o co chodzi'? zapytałam, nikt nie odpowiedział usłyszałam tylko szloch ' ej siostra co się stało ?' zapytałam już zaniepokojona ' mama, tata, rodzice... pies... drzewo .. ich nie ma.. oni nie żyją..' usłyszałam tylko niektóre słowa, po chwili usłyszałam szloch, mój szloch, krzyki, swoje krzyki , po chwili klęczała koło mnie siostra mówiąc że wszystko będzie dobrze, lecz było tylko gorzej, spojrzenia ludzi jak idę przez korytarz , dziwne spojrzenia i rozmowy , to już nie to samo, ich już nie ma ...
|
|
|
Jestem sobą i to czyni mnie wyjątkową !
|
|
|
I jego niewinne spojrzenie w moją stronę , bezcenne ;*
|
|
|
|