|
tymbarkoholiczkaa.moblo.pl
To był moment chwila nie uwagi jego już nie ma zginął pod kołami samochodu siedząc w domu poprawczym i pisząc w pamiętniku nie wiem co myśleć... od tego czasu nie
|
|
|
To był moment, chwila nie uwagi , jego już nie ma, zginął pod kołami samochodu , siedząc w domu poprawczym i pisząc w pamiętniku ,nie wiem co myśleć... od tego czasu nie odezwałam się do nikogo, milczałam , nocami płacząc. Po tej tragedii , po tym jak zginął 5 letni chłopiec , chłopiec , którego znałam od jego urodzenia. Jego rodzice byli jak rodzina, chwila nie uwagi, bum... Po dwóch latach, po tym jak wyszłam z poprawczaka , pierwsza rzecz jaką zrobiłam poszłam na jego malutki grób i mówiłam , opowiadałam o wszystkim, od kilku lat mówiłam tylko do niego...
|
|
|
włączyłam gadu, nacisnęłam na jego imię, pisze ' mam dość udawania że jest dobrze, mam dość mówienia wszystkim że jest okey, bo tak nie jest, potrzebuje cię teraz , nie radzę sobie z wszystkim, wmawiam nawet Tobie że jest dobrze , proszę przyjedź , przyjedź jak najszybciej , tęsknie' po czym chwilę zastanawiając się usunęłam i napisałam 'hej skarbie;*' wmawiając sobie że ma własne problemy
|
|
|
Dziękuję Mamo ! tak to właśnie dzięki Tobie teraz siedzę i płaczę, to dzięki Tobie spadłam na samo dno, brawo możesz być z siebie dumna , dostałaś to co chciałaś. Chciałaś abym była taka jak ty, nie pozwoliłaś iść naprzód nie pozwoliłaś mi być lepsza od Ciebie. Przez Twoje krytyki nie osiągnęłam nic , dzisiaj mi uświadomiłaś kolejny raz, że żałujesz że jestem , że jestem tą najgorszą i zawsze będę . Dziękuję Mamo ! Jestem słabsza od Ciebie! Brawo! Dostajesz medal za najgorsza Matkę na świecie !
|
|
|
Zumba ;** - to nie taniec, to styl życia ;**
|
|
|
Siedziałam ze skulonymi nogami na murku słuchając muzyki lecącej ze słuchawek. Siedząc tak wpatrywałam się w przechodzących ludzi . Jedni rozmawiali , drudzy się kłócili , trzeci się bili , popychali , śmiali się , lecz najbardziej przyciągnęło mnie dziecko, małe dziecko, szło samotnie z czerwonym balonem w ręku, zatrzymała się , rozglądała się dookoła w jej oczach widziałam strach , lecz dziewczynka szła w moją stronę , podeszła do mnie , uśmiechając się dała mi balona i powiedziała ' nie smuć się ' i odeszła , śledziłam ją wzrokiem i widząc jej matkę, która wyglądała na jakąś milionerkę stwierdziłam że moje życie jest piękne...
|
|
|
napisał wiadomość, że jest już w naszym miejscu. szybko próbowałam się ogarnąć, niedokładnie wyprostowałam włosy, pociągnęłam rzęsy i wrzuciłam jakieś ubrania. nie zdążyłam dopić herbaty, gdy napisał " no ile można ? " . zaśmiałam się cicho wysuwając klawiaturę telefonu i odpisując " jak kochasz to poczekasz " . wzięłam łyk gorącej cytrynowej herbaty i owijając się szalikiem szłam w Jego kierunku. uśmiechnięta, z dokładnością słuchałam piosenek , które obijały mi się o uszy. dotarłam nad jezioro, które dotychczas było częścią naszych spotkań. usiadłam na zielonej trawie rozglądając się za Jego osobą. czekałam tak godzinę, po czym drżącymi rękoma odczytałam wiadomość " jakbym kochał, to bym poczekał
|
|
|
zamknęłam oczy i przywołałam obraz czarnych chmur, chłoszczących miasto strugami deszcz i czarną trumną ze zwłokami mężczyzny z rękami splamionych krwią i z tajemnicą w oczach. Nie wiedziałam wtedy że to zabójca męża , który przez sześć lat nazywał się moim przyjacielem.
|
|
|
Telefon dzwoni, muzyka gra, ja siedzę zapłakana , z policzka leci kolejna łza , Ciebie już nie ma , nie przytulisz mnie znów, nie ucałujesz do snu , nie ma już nic, z pokoju rodziców słyszę krzyk, Boże pomóż mi! Ja już nie chce tak! Wybacz ! to tylko kłamstwa ! nie chciałam aby umarła ! Boże pomóż mi ! Pomóż , nie mam sił , tak szybko biegnie ten czas ! Jeszcze tydzień temu znowu kłóciliśmy sie , wiem mówiłam o niej źle, mówiłam że już nie kocham jej ! Wybacz Mamo, nie chciałam tak! Wybacz , proszę wróć ! Krzyk, płacz , to już nie to samo ! Ja już nie chce tak! Chcę by było tak samo jak wtedy ! Chcę abyś była ! Była tu z nami ! Z nami już na zawsze! na zawsze już z nami ! Prosze Boże pomóż mi ! Pomóż mi znowu normalnie żyć !
|
|
|
To jeszcze nie koniec , tak łatwo się nie poddawaj.
To jeszcze nie koniec życie toczy się nadal,
każdy dramat nawet najmniejszy odbija się na nas,
ale to jeszcze nie koniec - weź się w garść i wstawaj.
Śmierć nie jest wyjściem, wiara daje wyjście
Życie jak witraż z wielu części składa się tak myślę,
trzeba przetrwać, nawet myślami pamiętaj!
Nie schodzić na tą drogę która prowadzi na cmentarz.
Życie!! krótkie tak kruche jak wafle
jak powieki które podczas burzy drżą, delikatne.
Ja czasem na prawdę gdy nie mogę spać
od tak się martwię, przez nasz dziwny - świat.
Wszystko dziś raczej obojętne jest mi.
Nie powiem ci że będzie dobrze bez tego się prześpij.
Nie powiem Ci dzisiaj uśmiechnij, nie powiem,
popatrz - uśmiech ciężko dostrzec w załzawionych oczach
|
|
|
|