|
twojeoczymoimoknemnaswiat.moblo.pl
Widzisz tę osobę i wszystko się zmienia. Nagle to nie grawitacja Cię przyciąga. Tylko on wszystko inne przestaje się liczyć. Zrobiłabyś wszystko by być dla niego wsz
|
|
|
Widzisz tę osobę i wszystko się zmienia. Nagle to nie grawitacja Cię przyciąga. Tylko on, wszystko inne przestaje się liczyć. Zrobiłabyś wszystko, by być dla niego wszystkim .
|
|
|
Czasem jest po prostu źle, i tyle bym Ci chciała wtedy powiedzieć, tak mocno przytulić, ukoić w Tobie mój strach, którego przecież we mnie za dużo jak na przeciętnego człowieka.
|
|
|
Jestem krucha.
Rozpadam się.
Jak filiżanka z chińskiej porcelany.
Jednak coś mnie od niej odróżnia.
Niszczę się powoli.
Nie, nie za jednym gestem.
Gdy chce mi się płakać
Na początku ocieram łzy.
Potem już tylko krzyczę.
Patrzę w lustro.
Jak powoli rozpływa się mój tusz.
Nic z tym nie robię.
Boję się.
Trzęsą mi się dłonie.
Trzęsie mi się głos.
Szeptem łagodzę ból.
Mówię coś do siebie.
Przeklinam ten świat.
Dlaczego on ma tak mało barw?
Beznadziejność w duszy.
Chciałabym być ptakiem.
Polecieć tam gdzie zechcę.
Nie tłumaczyć się nikomu.
Po co, dlaczego?
Wtedy na pewno byłabym szczęśliwa.
To na pewno wiem.
Modlę się do Boga.
O siłę.
Tylko tyle mi zostało.
W samotności.
Bez ludzi.
Wciąż mam tak mało.
|
|
|
[2]"Wtedy z chęcią wyszłabym na zewnątrz i biegała w tych kroplach deszczu... Ale mi zimno, więc przykrywam siebie kołdrą, siedzę pod nią. Uroniłam pierwszą łzę. Upewniam się, że nikt mnie nie widzi. Nie chcę by ktokolwiek brał mnie na litość, nie chcę aby ktokolwiek zapytał mnie dlaczego płaczę. Co bym powiedziała? Że płaczę, bo życie jest złe. Istna głupota. Dochodzi północ. Podchodzę do lustra. Ocieram łzy, uśmiecham się, ale moja mała wielkość źrenic mówi wszystko. Ja zresztą sama wiem, że nie jest dobrze. I tak każdego wieczora. W dzień się uśmiecham, bo wiem, że moje życie nie jest takie złe, tylko ja urodziłam się pieprzoną egoistką."
|
|
|
[1]"Jestem słaba. Prawda, jakoś sobie radzę. Taka moja natura, zawsze sobie radziłam. Choć miliony razy się poddawałam, zawsze wstawałam. Nigdy nie chciałam żyć ciągle klęcząc. Osiągnąć coś, ale zawsze gdy już byłam blisko celu coś się pojawiało, coś co niszczyło moje plany i już nigdy nie próbowałam drugi raz. Po co żyć? Czy to ma sens. Na pewno jakiś ma. Tam po drugiej stronie, tak, tam na pewni ktoś mi powie po co było to życie. Leżę, patrząc w sufit. Herbata stoi na biurku, jeszcze nie zrobiłam ani łyka, a za chwilę będzie całkowicie zimna, wtedy już jej nie wypiję... tak jak teraz z tą herbatą, tak też jest z moim sercem. Gdy potrzebuje miłości, jest jeszcze gorące nikt po nie sięgnie, nawet jeśli chce, gdy robi się zimne... wtedy tylko Ci bardzo spragnieni jeszcze sięgną, ale sądzę, że większość ludzi woli ciepłą herbatę. Dalej patrzę w sufit. Pada deszcz. Lubię ten stan. Gdy pada."
|
|
|
"Wie pan co jest poniżające? Poniżające jest kochać człowieka, który ma cię za nic."
|
|
|
Boli tak mocno, że aż się zwijasz. Nie jesteś w stanie myśleć o niczym innym. Tak bardzo potrzebujesz żeby był blisko.. Właśnie teraz kiedy wiesz, że tak blisko nie będzie już nigdy.
|
|
|
Nie trzeba pistoletu, żeby zabić. Wystarczy odpowiednio dobrać słowa.
|
|
|
"Lubię samotność kontrolowaną. Lubię włóczyć się po mieście. Nie boję się, że przyjdę do pustego mieszkania i sam położę się do łóżka. Boję się, że nie będę miał za kim tęsknić, kogo kochać. Potrzebuję ciepła i bliskości."
|
|
|
"Jest taki moment, kiedy ból jest tak duży, że nie możesz oddychać. To jest taki sprytny mechanizm. Myślę, że przećwiczony wielokrotnie przez naturę. Dusisz się, instruktywnie ratujesz się i zapominasz na chwilę o bólu. Boisz się nawrotu bezdechu i dzięki temu możesz przeżyć."
|
|
|
"Kiedy cierpimy wykrzywiamy lekceważąco wargi. Kiedy przychodzi miłość wzruszamy pogardliwie ramionami. Silni, cyniczni z ironicznie zmrużonymi oczami. Dopiero nocą przy szczelnie zamkniętych oknach gryziemy z bólu poduszkę, umieramy z miłości."
|
|
|
"Nie będę kłamał,
nie stanowię całości. Zostałem rozbity i rozebrany,
któż się pochyli, kto zainteresuje tymi fragmentami?
Ja sam jestem tak bardzo zajęty,
kto może sobie przypomnieć formę mojego wnętrza,
w tym zamieszaniu gorączkowym ruchu.
Ja sam zapytany nagle
nie mogę sobie przypomnieć.
Mówią o mnie, że żyję."
|
|
|
|