|
totylkomilosc.moblo.pl
Siedząc przed pensjonatem w Zakopanem czytałam Być jak płynąca rzeka . Myślałam intensywnie nad sensem życia i nad sensem mojego przyjazdu tutaj. Co noc śnią mi się in
|
|
|
Siedząc przed pensjonatem w Zakopanem czytałam "Być jak płynąca rzeka". Myślałam intensywnie nad sensem życia i nad sensem mojego przyjazdu tutaj. Co noc śnią mi się inne rzeczy. Aczkolwiek nie. Potrafię zasnąć po obiedzie i śnić o ludziach, którzy już odeszli z mojego życia, a których nadal mam w sercu. W tym momencie przypomniało mi się zdanie, które wypowiedział mój znajomy na temat miłości: "Miłości nie ma. Jest tylko przyzwyczajenie". Na początku miałam ochotę z nim o tym polemizować i usilnie go przekonać, że się myli, ale po chwili stwierdziłam, żę może i ma racje? Co to miłość? To chęć pisania z kimś non stop? Przebywania i rozmawiania? A może to chęć i pragnienie milczenia z kimś? A może miłość to jednak jedna wielka tęsknota? W moim przypadku tak było. Tęskniłam za kimś nieustannie.
|
|
|
pozostało nam tylko wdychanie dymu z papierosa i zastanawianie się nad tym, co spieprzyliśmy.
|
|
|
Paląc kolejnego papierosa, myślę o tym - co by było gdyby. Myślenie w takich kategoriach jest śmiertelne. Żal spowodowany nie wykorzystanymi szansami, zabija mnie z większą prędkością niż dym nikotynowy buszujący w moich płucach.
|
|
|
|
wróciło to co najpiękniejsze . twoje usta błądzące po mojej szyi , obojczyku , karku . wspólne nocne spacery na boso po parku . wchodzenie wieczorem na dach mojego wieżowca i podziwianie zachodu słońca , szeptanie do ucha najsłodszych komplementów . twoja ręka rysująca po moim nagim udzie najpiękniejsze wzory , beztroskie śmianie się w głos , uciekanie w wózkach przed ochroną supermarketu , odrywanie guzików przy zajebistych bluzkach w galerii , dziurawienie gwoździami worków z cementem w budowlanym sklepie . wróciło to , co kocham . momenty , kiedy stoimy przed pasami na czerwonym świetle a Ty nie patrząc na innych nagle prosisz mnie do tańca nucąc naszą piosenkę . twój uśmiech , który cały dzień mam przed oczami . ten , który daje mi siły do trwania w tym co razem stworzyliśmy . jesteśmy idealną kombinacją . razem tworzymy ten idealny stan .
|
|
|
tak często mam ochotę wyłączyć się z tego świata. odejść, nie pozostawiając po sobie żalu. z daleka od tych kłamstw, chamstwa, zdrad i fałszu, od tych jebanych uczuć, które tak bezlitośnie ranią ludzi. w takich chwilach zatracam się w muzyce, bo tylko ona rozumie ból.
|
|
|
`w górze szkła wódka, pierdolę gorzkie żale, gorzką walę, pełna lodówka, jak z kacem wstanę, na wszystko chuj kładę.
|
|
|
|
tylko on tak cudownie skrzywia usta szukając piosenki w iphonie . nikt nie robi takich wrednych i irytujących min , kiedy przypadkowo się spotkamy wzrokiem podczas lekcji . nikt go nie pokona w śpiewaniu i nikt nie rozbawi mnie tak jak on , kiedy podrabia mój śmiech . nic nie kręci mnie tak jak jego dotyk i moje ukochane iskierki w jego brązowych oczach , nikt nie wygląda bardziej pociągająco niż on , kiedy siedzi na przeciwko mnie z leciutko rozchylonymi wargami . żadne wyznania innych nie rozpaliły we mnie takiej miłości jak jego krótkie ' kocham cię ' i nic nie porusza mnie bardziej jak jego plany co do naszego wspólnego życia . nic i nikt nie jest w stanie mi go zastąpić , dlatego nie dziw się , że tak o niego walczę .
|
|
|
Nie ogarniam już tego wszystkiego, jeśli Ci zależy pokaż to, zrób coś. Nie umiem czytać w myślach, chociaż czasem bym chciała, wiele by to pomogło.
|
|
|
kurwa, nie mogę o tobie zapomnieć.mimo ,że od tamtego czasu, zdarzyło się tak dużo i nie miałam z Tobą kontaktu, jesteś. Jesteś w mojej głowie,w moim sercu. Ciągle o Tobie myślę,chociaż wiem że to głupie.Dalej cię kocham i dalej jest głupia.Chcę z powrotem mijać cię codziennie z pewną świadomością,że jesteś mój.
|
|
|
Drżące pieszczoty zarówno intrygowały ją jak i sprawiały, że niecierpliwie oczekiwała czegoś, czego nie potrafiła nazwać. Instynktownie czuła, że musi znaleźć się jak najbliżej niego. Tak jak przedtem sztywniała, gdy przyciągał ją do siebie, tak teraz obejmowała go mocno, szukając jego bliskości. Uniosła ręce, zarzuciła mu ramiona na szyję i przywarła całym ciałem. Nie dbała o nic.Przesunął dłonie z jej ramion na biodra. Palce wbiły się w twarde, a jednocześnie uległe ciało.Okrzyk zaskoczenia i rozkoszy, jaki wyrwał się z jej ust, niemal powalił go na kolana. Powtórzył pieszczotę i został nagrodzony takim samym okrzykiem i jeszcze większym oddaniem.Kiedy długie palce przesunęły się z jej bioder przez talię na piersi, zamarła zaskoczona. Nagła rozkosz przeniknęła ją, wprawiając ciało w drżenie.
|
|
|
powiedz mi, na czym to wszystko polega? na olewaniu siebie i czekaniu na to, kto pierwszy się odezwie? na kilku smsach i paru spotkaniach? na samych słowach? nie masz czasu? ciągle jesteś gdzieś, dla kogoś. ale nie dla mnie. zrezygnuj z czegoś. nawet jeśli tym czymś miałabym być ja. nie chcę kolejnej fikcji. to czyny świadczą o nas, kocie. więc zastanów się czym jest dla ciebie, ten pożal się Boże, związek. decyduj
|
|
|
Ciągle słyszymy od rodziców, że my mamy beztroskie życie, że jedynym obowiązkiem jest nauka. Nienawidzę tych stwierdzeń. Czy oni nie widzą, że każdy ma problemy, każdy ma problemy odpowiednie do swojego wieku. Dla małego dziecka problemem , jest to, że śnieg znikł, a dla nas? Dla nas. Tu zaczynają się schody. Pierwsze miłości, nauka, lekcje, zakazy, nakazy, zranienie, myśli samobójcze, przecież mamy masę spraw, masę decyzji do podjęcia, ale nie. Przecież my prowadzimy beztroskie życie, które jak widać nie jest wcale takie kolorowe .
|
|
|
|