|
toolkaa.moblo.pl
Dlaczego starsi w kółko powtarzają że nastolatki są zmienne.....Przecież gdy pokłócę się z Nim jestem wściekła i płacze gdy nie mam co robić najnormalniej w świecie się n
|
|
|
Dlaczego starsi w kółko powtarzają że nastolatki są zmienne.....Przecież gdy pokłócę się z Nim jestem wściekła i płacze,gdy nie mam co robić najnormalniej w świecie się nudzę,gdy mam dość siedzenia przed kompem chcą mnie wysłać do psychiatry bo coś pewnie jest 'nie tak', gdy mam głupawkę z przyjaciółką śmieje się do łez, gdy wracam wesolutka z imprezy myślą że jestem naćpana, gdy w szkole dostane banie po prostu unikam kontaktu wzrokowego z mamą, gdy chcę pomyśleć i złapać oddech siedzę sama w pokoju, a gdy mam czasem ochotę pobyć z rodzina idę z nimi na spacer.. Przecież to takie proste ... humory zależą od otaczającego nas świata i ludzi
|
|
|
`pewnego razu zapytałam 4 latka ' co trzeba robić, by być w życiu szczęśliwym? ' a on bez namysłu odpowiedział : ' przytulać się. ;)
|
|
|
nie jestem jakąś pierwszą lepszą,więc mi suko nie mów że Ja jestem tylko na tym świecie do ruchania bo z tego co wiem,to ty chodzisz i dupy dajesz....bo to nie na mnie mówią że chodzę i dupy daje tylko na ciebie.....więc zamknij do mnie ryj!!!
|
|
|
Wczoraj byłam ubrana w dres na nogach miałam najki na głowie czapkę szłam by się z Tobą spotkać. A Ty przy wszystkich powiedziałeś "sorry ale nie mogę dłużej z Tobą być jesteś za mało kobieca". Dzisiaj jestem ubrana w spódniczkę na nogach mam szpilki włosy rozpuszczone makijaż idę przez miasto..Wszyscy za mną patrzą a Ty wczoraj mnie zostawiłeś dziś mówisz wszystkim że ta ślicznotka jest Twoja.Ale nie teraz ta ślicznotka za mało kobieca już nie jest Twoja.
|
|
|
mała, wylansowana niuniu. jest jeden problem - oprócz wyglądu istnieje w życiu coś takiego jak mózg - tak , wiem , że słyszysz pierwszy raz to słowo, więc już tłumaczę : to takie coś dzięki czemu myślisz, i jesteś kimś więcej niż najzwyklejejszą w świecie kolejną dupą do wyruchania.
|
|
|
nie mam tony pudru na ryju, nie chodzę w szpilkach, nie przepadam za miniówkami i obcisłymi bluzeczkami. nie słucham Biebera i nie piszczę na widok ładnej torebki. nie chcę chłopaka z kasą i tego najprzystojniejszego w szkole. wręcz przeciwnie. lubię duże bluzy, trampki. słucham rapu i nie wstydzę się tego. potrafię kochać i w chuj mocno się zaangażować. popełniam błędy, a później cierpię. taka kolej rzeczy. chcę chłopaka takiego, który będzie mnie kochał taką jaką jestem. bez żadnych warunków, ale i tym podobnych. jestem taka a innym chuj do tego. nie zmienię się. proste.
|
|
toolkaa dodał komentarz: |
27 maja 2012 |
|
wplótł dłoń w moje włosy muskając delikatnie kciukiem moją dolną wargę. - na tym polega związek. na dostrzeganiu niedoskonałości i akceptowaniu ich. na kompromisach, poprawianiu tego, co jest niewłaściwie. - kontynuowałam zaczęty chwilę wcześniej wywód. - nie dasz sobie przy mnie rady, nie jestem skory to jakichkolwiek drastycznych nowości. nie zmienię się, nigdy. - przekonywał mnie do swojego zdania w dalszym ciągu spokojnym tonem, mierząc dokładnie moje spojrzenie szklące się łzami na znak bezsilności. - nie musisz się zmieniać. idealnie pasujesz mi taki, jaki jesteś. - jesteś pewna? - kręcił głową, krzywiąc idiotycznie usta. przytaknęłam. zaczął się zniżać minimalizując różnicę wzrostu między nami. - drżysz. - stwierdził a ciepły powiew Jego oddechu przemknął po moich ustach. - cholernie mnie przerażasz. - wyznałam słabym tonem. uciszył mnie pocałunkiem. nie potrzebował więcej argumentów. wygrałam.
|
|
|
ludzie dziwią się czemu większość dzieciaków wychowuje ulica, nie szkoła mimo tego , że gdy powiesz kilka słów za dużo nie powiedzą Ci 'teraz przedstawiamy Ci wzór na siłę z jaką powinieneś dostać w mordę' - tam odrazu dostajesz w pysk, i nikt nie patrzy na to czy cios był równaniem sprzecznym, czy może delta jest źle policzona. kminisz ? ulica to praktyka, nie teoria - a praktyką więcej się uczysz, i więcej zapamiętujesz
|
|
|
Siedziałam o pierwszej w nocy na balkonie, zimno przyjemnie łaskotało moją twarz. Wokół fotelu, na którym siedziałam, szeleściły porozrzucane papierki po chałwie. To właśnie On nauczył mnie jeść te słodkości. Mówił, że są najlepsze, kiedy się za kimś mocno tęskni. W uszach miałam słuchawki. Płynęła z nich moja ulubiona piosenka , ta, która najbardziej przypominała Jego. Spojrzałam na tysiące gwiazd nad jej głową i uśmiechając się słodko uświadomiłam sobie, że On - tak samo jak ja - patrzy teraz w gwiazdy i uśmiecha się tym swoim powalającym uśmiechem. Po chwili usłyszałam dźwięk wiadomości: -'Powiedziałem gwiazdom, żeby nad Tobą dziś czuwały. Śpij dobrze, kochanie'.
|
|
|
może jeszcze nie dzisiejszej nocy, nie za tydzień, nie za trzy miesiące, ale kiedyś na pewno. z czasem wszystko się uspokoi. rany pokryją się delikatną blizną, której nie zdołam rozdrapać. niekiedy dotknę jej tylko i przypomnę sobie. w głowie stanie mi obraz Jego uśmiechu, magicznego spojrzenia. w końcu całe moje życie wróci do normy. podświadomość skończy poddawać mi chore pomysły, serce przestanie rozpaczać, a ja oduczę się kochać. wystarczy poczekać. uda się. na pewno się uda.
|
|
|
Mówisz, że jest tylu innych facetów. Masz rację. Tylko, że jest mały problem. Głęboko w dupie mam wszystkich facetów. Chcę Ciebie, nie chcę kogoś innego. Tylko CIEBIE! Chcę Twojego uśmiechu, niewinnego spojrzenia, szyderczego uśmieszku, miliona buziaków na gadu - gadu i śmiesznych kłótni o to kto kocha bardziej. Wiem, znowu chcę za dużo, o wiele za dużo.
|
|
|
|