|
toiletpaper.moblo.pl
nie mam już Ciebie nie mam największa strata. nienawidzę za to siebie życia i całego świata. Pih.
|
|
|
|
"nie mam już Ciebie nie mam największa strata.
nienawidzę za to siebie życia i całego świata. " - Pih.
|
|
|
|
nie potrafię zrozumieć tego , że zawsze ucieka gdy jesteśmy coraz bliżej swoich serc . /
grozisz_mi_xd
|
|
|
|
jedynie czego pragnę to odejść stąd , zostawić wszystkich bo i tak nikomu na mnie nie zależy , przestać cokolwiek czuć i cierpieć . dość mam ciągłego siedzenia w pustym domu i wpatrywania się w ścianę czując się jak samotnik . chcę odejść , tylko Bóg mnie nie chce do siebie zabrać . /
grozisz_mi_xd
|
|
|
|
i chciałabym byś czasem objął mnie gdy mi zimno i czuję się źle. chciałabym, żebyś podał mi rękę gdy upadnę i nie będę miała siły wstać. chciałabym, żebyś mnie wspierał i pomagał, gdy nie będę dawać rady. chciałabym mieć w tobie oparcie i siłę, którą miałbyś mi przekazać. chciałabym żebyś zaakceptował moje wady. tylko z tobą chciałabym być szczęśliwa. tylko przy tobie mogłabym szczerze się uśmiechać. to dzięki tobie w moim sercu pojawiłaby się nutka nadziei, ze lód otaczający serce stopnieje. to ty pomógłbyś mu bić rytmem naszych serc. to ty byłbyś dla niego melodią i podporą. to ty miałbyś je kochać, szanować i podziwiać. to ty wyznawałbyś mi miłość i mówił słowa przysięgi małżeńskiej. ty. tylko ty i nikt więcej. / notte.
|
|
|
|
nie rozumiem ludzi, których cieszą upadki innych. to takie smutne, gdy ty nie możesz pozbierać się po upadku, a innych to bawi. mówią, ' nie przejmuj się ' ale to wcale nie jest łatwe, gdy inni sami prowokują do tego by nie dawać sobie rady. napawają się bólem i cierpieniem. a ty? siedzisz w tym bagnie i nie możesz liczyć na nikogo. przez wrogów tracisz przyjaciół, wszyscy odsuwają się od ciebie. myślisz sobie, 'dlaczego?' ale to nie czas na rozmyślania. trzeba zaprzeć się z całych sił i wmawiać sobie, że da się radę, by wszystkim wrogom zrobiło się głupio. a przyjaźń? w razie potrzeby zobaczysz kto wróg, a kto przyjaciel. teraz nie martw się, że jesteś sam, tylko wstawaj i pokaż innym jak bardzo się mylili, myśląc, że nie dasz rady, bo dasz. musisz dać. wierzę w ciebie. / notte.
|
|
|
|
żyję? żyłam to ja kiedyś. kiedy byłam szczęśliwa, coś czułam, uśmiechałam się do wszystkiego i wszystkich. teraz tylko udaję. znakiem, że jeszcze funkcjonuję jest unosząca się klatka piersiowa.
|
|
|
|
chciałabym aby wiedział, że każdego dnia tęsknie tylko za nim, tak silnie, ukrywając pod wymuszonym uśmiechem cały ten cholerny ból, który tak naprawdę za każdym razem przygniata na glebę. żeby wiedział, jak bardzo brakuje mi jego głosu, uśmiechu, każdego z gestów i słów, żeby w końcu uwierzył w to co czuję, uświadomił sobie, że dla mnie jest wszystkim, jest jak tlen, bez którego istnienie nie miałoby sensu.
|
|
|
|
i chyba nie daję już rady. i chyba upadłam i nie mogę wstać. nie mam siły, by wierzyć w to, że będzie dobrze. nie mogę jeść, ciągle krzyczę i kłócę się z mamą. jestem arogancka, wredna i niemiła i to nie przez fakt, że mam 'te dni'. może tęsknię, a może denerwuje mnie sąsiadka. może zupa była za słona, a naleśniki zbyt słodkie? może zdenerwowałam się, że mój ulubiony serial zastąpili meczem, albo tym, że mój pies unika mnie jak wroga. może biję się ze wspomnieniami, a może po prostu cholernie mi ciebie brakuje. może nadal cię kocham i mam nadzieję, że wrócisz. nie wiem i to jest najgorsze. / notte.
|
|
|
|
wytłumacz mi dlaczego mam dać sobie spokój? podaj choć jeden sposób na to, bym wymazała cię z pamięci. podaj, a obiecuję, że zapomnę. / notte.
|
|
|
|
lubię przygryzać jego wargę gdy składa pocałunek na moich ustach. lubię, kiedy mimowolnie się uśmiecha wbijając palce w moje żebra, wiedząc, że tego nie znoszę. uwielbiam jego łobuzerski uśmiech i szerokie bluzy w których chodzi. uwielbiam się w niego wtulać i czuć zapach perfum od których jestem uzależniona. uwielbiam jego ton głosu, sposób w jaki mnie przytula i się porusza. uwielbiam jego całego no ♥ / notte.
|
|
|
|
chciałabym, żebyś zdał sobie sprawę z tego, jak bardzo tęsknię. chciałabym, żebyś ogarnął fakt, że tak strasznie mi ciebie brakuje. chciałabym, żebyś wiedział, że nadal, mimo tego, że tak mnie ranisz, ja cię kocham. kocham cię tak bardzo mocno, mimo tego, że za wszelką cenę, zabijasz to uczucie. chciałabym, żebyś zrozumiał jak mi ciężko, żyć bez ciebie. chciałabym, żebyś zastanowił się nad tym co zniszczyłeś i zaczął tego żałować. chciałabym móc znów cię kochać odwzajemnioną miłością. tak bardzo bym chciała... / notte.
|
|
|
|
a teraz możesz tylko patrzeć i napawać się moim widokiem, bo mogłeś mnie mieć. mogłeś mnie kochać, przytulać i mówić, że znaczę dla ciebie więcej niż wszystko. mogłeś. a teraz wypierdalaj do tej jebanej, tlenionej laski frajerze. / notte.
|
|
|
|