|
tiqu.moblo.pl
3 zrobiłem to wszystko dla nas musiałem się zabić byś Ty mogła żyć dalej wiedząc że nad Tobą czuwam i pilnuję byś odnalazła swe szczęście.. szepcze Ci na ucho że
|
|
|
tiqu dodano: 8 lipca 2012 |
|
[3] zrobiłem to wszystko dla nas, musiałem się zabić byś Ty mogła żyć dalej, wiedząc, że nad Tobą czuwam i pilnuję byś odnalazła swe szczęście.. szepcze Ci na ucho, że jesteś kobietą mojego życia i że kocham Cię ponad wszystko, ponad życie, co dziś w nocy Ci udowodniłem.. i odchodzę już od Ciebie schodami do góry, by opiekować się Tobą z nieba. a Ty patrzysz na moje podcięte żyły i nadal nie możesz uwierzyć własnym oczom, że to wszystko stało się tak nagle, bo przecież scenariusz tego życia miał wyglądać inaczej..
|
|
|
tiqu dodano: 8 lipca 2012 |
|
[2]w końcu to jest niegrzeczne. przyłóż swoją ciepłą dłoń do mojej zimnej, bladej klatki piersiowej. czujesz? już nie bije, nie uderza dla Ciebie jak szalone bo postanowiłaś odejść do aniołów. ale pamiętasz, że ja zawsze lubiłem wygrywać i robić coś pierwszy. w tym przypadku też tego chciałem, cholernie chciałem, nie mógłbym spojrzeć na Ciebie, wyglądałabyś tak jak ja teraz, taka bezradna. jestem całkiem bezwładny, siedzisz tak obok mnie i opowiadasz co chciałabyś jeszcze ze mną zrobić, a ja patrzę na Ciebie z góry i mam tak wielką ochotę przytulić Cię i obiecać, ze będzie dobrze i że nie oddam Cię już nigdy nikomu i nie pozwolę stąd odejść. a Ty uderzasz w moją klatkę piersiową płacząc i pytasz mnie gdzie jestem.. krzyczę, że jestem tu na górze, kochanie popatrz w górę. lecz mój krzyk jest niemy, próbuję Cię dotknąć, gładzę Cię po policzku, a Ty czujesz tylko delikatny powiew wiatru wdzierający się przez uchylone okno i nie podejrzewasz nawet, że to mogę być ja..
|
|
|
tiqu dodano: 8 lipca 2012 |
|
[1]kiedy jestem sam, płaczę niemniej niż dwa razy dziennie, zamykam się sam w pokoju, zasłaniam okna, ale najpierw uderzam pięścią kilka razy w ścianę, by rozładować napięcie. oczy pełne nienawiści, a ręce pełne krwi. i próbuję na ręce napisać list do Ciebie. tak, żeby pozostał na wieki i byś mogła go przeczytać, gdy znajdziesz mnie już po czasie, gdzie będzie za późno, aby porozmawiać prosto w oczy.. krew zastygnie mi na rękach, a moje oczy zapadną się na dobre. lecz nie jestem pewien czy zmieści mi się wiadomość do Ciebie tylko na lewej ręce, więc szukaj na całym ciele. tylko jeśli zastaniesz mnie w fotelu bez ruchu to nie krzycz, powstrzymaj łzy i uśmiechnij się dla mnie, to będzie najpiękniejszy prezent do nowego mieszkania i na nową drogę życia. a potem usiądź obok mnie i opowiedz jak Ci minął dzień, czy spotkały Cię jakieś przykrości, czy był radosny, czy też nie działo się nic ciekawego. mimo wszystko ja wysłucham Cię do samego końca, nie będę Ci przerywał..
|
|
|
tiqu dodano: 7 lipca 2012 |
|
Twoje oczy to moje okno na świat, widzę tą całą rzeczywistość w kolorach tęczy. Twoje ramiona to moje schronienie przed całym tym złem, które jest na świecie, nie boję się już niczego gdy mnie przytulasz. Twoje usta to smak prawdy, jak narkotyk, który zażywam milion razy dziennie, szczerość jeszcze nigdy nie smakowała tak dobrze. a Twoje serce to moje całe życie, jego uderzenia dostarczają mi tlenu niezbędnego do życia.
|
|
|
tiqu dodano: 7 lipca 2012 |
|
[2] ja nadal nie umiem uwierzyć w te rzeczy, które robiliśmy sobie nawzajem, w te słowa raniące nasze serca niczym tysiące sztyletów, nie chcę nawet o tym myśleć, bo to już przeszłość, teraz będzie między nami tylko dobrze, wiesz? bo ja nie chcę nikogo innego, niestetyi, ale padło na Ciebie, więc z innej zrezygnuję, podziękuję. nie wmówisz mi, że jestem silny i bez Ciebie dam radę, bo zaczynam pić, przykro mi, a wszystko co robię nie ma sensu. muszę przyznać, że nie umiem czasami panować nad nerwami i często się mylę w wielu sprawach, a teraz jestem wysoko i nie chcę zejść, nie mam Ciebie, więc po co? przypomnij sobie te nasze głupie zabawy, nie chcę żeby zostały one tylko wspomnieniami, skoro może być więcej takich. nie, ja nie chcę nawet o tym myśleć, nie jestem wystarczająco silny by dać radę za nas oboje. nie wiem już co mam zrobić, ale wiesz, że kocham Cię. prosze po prostu zostań..
|
|
|
tiqu dodano: 7 lipca 2012 |
|
[1]potrzebuję wiele czasu by dojrzeć do niektórych rzeczy, których obydwoje potrzebujemy. to wszystko co teraz czuję jest jak niespokojny ocean, a moje serce jak wiatr zapowiadający nocny sztorm, a Ty jak księżyć gdzieś nade mną. nie jest wszystko w porządku, ale obiecuję, że nie zostaniesz tej nocy sama. przy Tobie czuję jakbym poznawał świat od innej, lepszej strony, prz Tobie czuję coś nowego. więc zostań, proszę. nie spałem spokojnie odkąd ostatnim razem rozmawialiśmy, bo noce bez Ciebie nie są takie same, są bezsenne. ostatnio chciałaś być przy mnie, teraz nie mówisz nawet głupiego cześć. co to za dzień, noc, co to za życie skoro żyję w ten sposób. myślami unoszę się gdzieś nad chmurami, by zobaczyć co robisz, gdzieś daleko ode mnie, w zupełnie innym miejscu. przysięgnąłem, że Cię nie zawiodę.. ta miłość wciąż jest w nas, tylko nie umiemy jej dobrze wykorzystać, pora się nauczyć i zmienić ten męczący związek, w związek pełen porozumień, szczęścia i radości, czyż nie?
|
|
|
tiqu dodano: 7 lipca 2012 |
|
przyłóż dłoń do mojej klatki piersiowej i poczuj jak mocno bije mi serce, każde z jego uderzeń, jest przeznaczone tylko dla Ciebie. jeśli będziesz przy mnie nigdy nie umrze, zawsze będzie uderzało jak szalone. za Twą miłość zapłacę każdą cenę, nie jestem zaślepiony miłością, po prostu wiem czego naprawdę chcę. gdybym mógł oddał bym Ci moje serce na dłoni, żebyś je miała na wyłączność o każdej porze dnia i nocy i żeby biło Ci w rękach. gdy zamykam oczy, widzę nas dwoje w naszym ulubionym miejscu, a w oddali leci nasza piosenka.
|
|
|
tiqu dodano: 7 lipca 2012 |
|
teraz stoję na dachu kolejnego wieżowca.
i wiesz co? wszystko się wokół zmienia,
nie mam już ochoty nawet na zimnego browca
i patrzę ja wiruje ta nasza matka Ziemia.
dziś nawet moja żona staje mi się obca,
w tym świecie, w którym wartości tracą kontury.
dziś tylko podtrzymuje się na łokciach,
bezsilny jak doświadczalny królik,
patrzę na dół i ludzie rozpływają się
na ulicy jak na kartce atrament.
a teraz ja wypijam z termometru rtęć
i spadam na dół, jakbym padał na ścianę.
mój świat pękł, huk łamanych szczęk,
z nosa leci krew, wyblakłe tęczówki,
a ty zachowujesz się jak jakiś sęp,
bo nie jesteś już ani trochę ludzki.
|
|
|
|