 |
thingforyou.moblo.pl
Nie lubię kiedy się kłócimy... wręcz nienawidzę. Podobno jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi aczkolwiek z każdym dniem zaczynam coraz bardziej wątpić..
|
|
 |
|
Nie lubię kiedy się kłócimy... wręcz nienawidzę. Podobno jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi aczkolwiek z każdym dniem zaczynam coraz bardziej wątpić..
|
|
|
|
Ostatni tydzień nauki, czuła się znakomicie. Jej myśli krążyły głównie wokół zbliżających się świąt. Rodzinna atmosfera, stół zapełniony znakomitymi daniami mamy, lubiła te chwile. Rok 2010 niedługo się skończy. Boże, jak ten czas szybko leci.... Chciała jakoś zatrzymać tą chwilę... uśmiechnęła się sama do siebie po czym usiadła i cieszyła się pięknym zimowym popołudniem
|
|
|
|
I mimo tego, że już kompletnie nie mam siły i nie wyrabiam.. wiem, że w sobotę będzie ostry melanż a ja będę mieć na wszystko wyjebane. Taaak! lubię takie weekendy, które wynagradzają mi tą zajebiście ciężką pracę xdd .
|
|
|
|
Siedziała w pokoju nad książkami pijąc już chyba 3 kawę. Nagle tata wszedł do pokoju - co ty jeszcze robisz? idź już spać. -tato mam naukę, jtr 3 spr a nic nie umiem. -Daj spokój, teraz nie płacą Ci za naukę, zresztą masz jeszcze drugie półrocze.. idź spać, wyśpij się. dodał z uśmiechem na twarzy.. .. lubię kiedy tata tak mówi, kiedy spuszcza na looz i się o mnie troszczy. nigdy nie zapomnę jego ciepłych słów.
|
|
|
|
Nie ogarniam już tego. Niby jest wszystko ok a jednak coś nie gra.
|
|
|
|
Jak zwykle każdego wieczoru wzięła do ręki kubek z gorącym kakao, usiadła przy oknie wpatrując się w światło latarni. Dziś było inaczej, płatki śniegu spokojnie spadały w dół, a w jej sercu w końcu zagościł spokój. Skończyły się noce pełne łez i narzekania. Świat nabrał kolorów ona również była weselsza. Uśmiechnęła się sama do siebie po czym otworzyła okno i zaczęła łapać płatki śniegu na język.
|
|
|
|
Nie ma to jak przeleżeć całą niedziele w piżamie z laptopem na kolanach, słuchając przeróżnych wokalistów. Bo przecież muzyka pomaga w każdej sytuacji życiowej ;dd
|
|
|
|
Święta tuż, tuż. Rodzinna atmosfera, mikołaj, Wigilia, prezenty, pasterka. Kiedy była małą dziewczynką ten czas był dla niej najważniejszy. Cały rok czekała na te chwile. Potem wszystko się zmieniło, był on.. wtedy inaczej spędzali święta. W tym roku będzie jak dawniej. Zdała sobie sprawę, że dla takich chwil naprawdę warto żyć.
|
|
|
|
Była godzina 21, wyszła z domu i spokojnym krokiem szła po śniegu. Lubiła ten zgrzyt pod stopami. Na twarz spadały płatki śniegu, latarnie oświetlały jej drogę. Spojrzała w niebo i podziękowała Bogu za takie miłe chwile.
|
|
|
|
Przez długi czas nie mogła się pozbierać, wszystko wydawało się trudniejsze bez niego, nie wiedziała którą drogą ma podążać, zagubiła się w tym wielkim świecie..przecież była tylko małą kroplą w oceanie. Wszystko się zmieniło kiedy przyjaciel poruszył temat tabu. rozmowa wiele dała, zrozumiała, że musi wyznaczyć sobie własną ścieżkę życia jaką chcę podążać. Wiedziała, że musi zapomnieć. tego wieczoru przy kieliszku czerwonego wina postanowiła zamknąć pewien rozdział swego życia, początkowo było to bardzo trudne ale z czasem przyzwyczaiła się do tego uczucia. wszystko stało się prostsze, a zamknięcie za sobą drzwi okazało się naprawdę przyjemne. To była przygoda jej życia i nigdy go nie zapomni ale ich czas minął.. on poszedł własną drogą ona także.
|
|
|
|
te 8 km pieszo na początku wydawały się udręką aczkolwiek potem zmieniły się w zajebistą zabawę;D
|
|
|
|
i mimo, że dzisiejsza impreza była totalnym niewypałem, spędziłyśmy ze sobą tak wiele czasu, gadając o pierdołach, śmiejąc się i robiąc pojebane miny do kierowców ;]
|
|
|
|
Dodaj komentarz