|
szyszuniaa.moblo.pl
nie ma czym oddychać kurwa! szyszuniaa
|
|
|
nie ma czym oddychać kurwa! | szyszuniaa
|
|
|
jakie imię do bierzmowania kochani? ♥ | szyszuniaa
|
|
|
szmata zawsze pozostanie szmatą, frajer - frajerem, a przyjaciel może okazać się zdrajcą. | szyszuniaa
|
|
|
siedziałyśmy na przystanku. nagle podjechała policja. 'spisujemy czy wagary zgłaszamy do szkoły?' - zapytał policjant. 'ale proszę pana' - zaczęłam. 'pytam się grzecznie' - naglił. 'spisujemy' - odparłyśmy zgodnie. 'nazywam się Dorota Aradyk' - powiedziałam, powstrzymując śmiech. 'a ja Magda Białek' - odparła poważnym tonem przyjaciółka. 'adres' - pytał dalej policjant. 'Zalas 145' - powiedziałam. 'Zalas 23' - odparła przyjaciółka. 'dobrze dziękujemy, żeby to było ostatni raz' - odparł i wsiadł do radiowozu. gdy odjechali, zaczęłyśmy się śmiać jak pojebane. 'cześć Magda, jestem Dorota' - powiedziałam płacząc ze śmiechu. | szyszuniaa
|
|
|
nie ma to jak kłócić się z tatą o to kto pierwszy pójdzie do łazienki. 'gdzie mi schowałaś te ubrania?' - zapytał. 'powiem Ci jak wejdę' - odpowiedziałam. ale i tak wygrał ;x | szyszuniaa
|
|
|
fajnie, znowu zamieszana w bójkę. mam dość, tych uwag i wezwań do gabinetu, ale musiałam go obronić. tamten okazał się męską dziwką, a wszyscy jak jeden dostaliśmy -50 pkt z zachowania. o dobrym mogę sobie pomarzyć. a i tak tego tak nie zostawię. | szyszuniaa
|
|
|
chciał go uderzyć. stanęłam pomiędzy nimi, pomiędzy moimi dwoma przyjaciółmi, chcąc ich rozdzielić. 'odsuń się' - powiedział groźnie jeden z nich. 'nie, uderzysz go to...' - nie zdążyłam dokończyć ponieważ poczułam jak ktoś ciągnie mnie do tyłu. zaczęłam walić w kogoś pięściami, potem okazało się, że to kolega i rozwaliłam mu wargę, ale to się nie liczyło. ponownie stanęłam między nimi, ale w takim momencie, że dostałam prosto w twarz z liścia. odruchowo chwyciłam policzek, który stał się czerwony. zabolało. 'szmacie nie oddam' - wysyczałam i odeszłam aby pomóc tamtemu wstać. 'komu?' - zapytał ze zdziwieniem. 'jesteś szmatą, sam sobie nie poradzić i musisz mieć ich. jesteś frajerem' - wykrzyczałam mu prosto w twarz. znowu poczułam ból, ale tym razem oddałam. zaczęłam go okładać pięściami i kopać, a inni mnie odciągali. przyszła dyrektora i ponownie odwiedziłam pedagoga i gabinet. i oto jak 'przyjaciel' który był jak brat - okazał się szmatą. | szyszuniaa
|
|
|
jest dostałam 6 z Inwokacji! | szyszuniaa
|
|
|
|
kurwa nie ma to tamto słuchaj co teraz powiem , bardzo cienka jest linia między ziomkiem a wrogiem . [ chada ♥ ]
|
|
|
uczę się ''Inwokacji", na kartkówkę z geografii więc pozdro. ; xx | szyszuniaa
|
|
|
Kochanie, chciałam Ci podziękować za każdą sekundę, minutę, za każdą godzinę i każdy dzień spędzony wspólnie z Tobą. za każdy pocałunek, schronienie w Twoich ramionach, za każde Twoje słowo. za to, że masz do mnie cierpliwość jak nikt inny, za to, że jesteś cały czas w gotowości, by do mnie przyjść. za to, że dajesz mi swoje bluzy, w których się zatapiam, kiedy jest mi zimno. za to, że pilnujesz bym się ciepło ubrała, gdy jest zimno. za to, że jesteś zazdrosny, chociaż tak na prawdę nie masz o co. za to, że gdy zasnę przy oglądaniu jakiegoś filmu, przyglądasz mi się i gdy wstanę pokazujesz mi zdjęcia, na których podobno wyglądam słodko. za to, że mnie kochasz i akceptujesz, za to, że się mnie nie wstydzisz. za to, że kiedy mam zły dzień, Ty siedzisz ze mną i słuchasz jak narzekam na świat i pozwalasz żebym się wyżyła. i chciałam przeprosić, że stwarzam Ci tyle problemów. za to, że jestem jaka jestem. przepraszam za każdy błąd. kocham Cię najbardziej - Ty wiesz. | szyszuniaa
|
|
|
|