|
szokolada.moblo.pl
kocham tą piosenkę ♥
|
|
|
|
kilka minut po odebraniu wiadomości z prośbą o spotkanie siedziałam już obok Niego na murowanym schodku. - chciałem pogadać... - skinęłam głową. - o nas. - dodał, co podsumowałam krótkim prychnięciem. - w takim razie nie mamy o czym. - ledwo wydukałam łapiąc powietrze i podnosząc się. złapał mnie za rękę i pociągnął do poprzedniej pozycji. - dobra, mów. - syknęłam spuszczając głowę. - nie chcę, żeby to tak się kończyło. wszystkie tamte chwile, te kiedy już prawie coś między nami było. nie umiem pozwolić sobie na skończenie tego, jeszcze nie... - wyrzucał z siebie nieskładnie. znałam tą historię na pamięć i wiedziałam, że tym razem także skończy się krótkim 'ale nie powinniśmy'. przerwałam Mu. - to już mówiłeś, więc odpuść. doszło coś nowego? do rzeczy, błagam Cię. - rzuciłam oschle na jednym wydechu. poczułam jak wplątuje jedną dłoń w moje włosy, muska szyję, kciukiem wodzi po policzku. chwilę potem Jego wargi całowały moje, raz, drugi. - do rzeczy, mhm. - wymruczał.
|
|
|
usuń z facebooka : gotowe ✔ usuń z gg : gotowe ✔ usuń z telefonu: gotowe ✔ usuń z serca: błąd ✖ / teamdamon
|
|
|
|
Bruno Mars miał Grenade a Taio Cruz miał Dynamite, więc obaj rzucali nimi w Katy Perry, która eksplodowała jak Firework. huk był tak głośny, że Black Eyed Peas zapomnieli The Time, podczas gdy Rihanna miała zaniki pamięci i biegała w kółko mówiąc What's My Name. Eminem spojrzał wokoło i rzekł I'm Not Afraid. Willow Smith zacząła Whip Her Hair, z wystraszonymi Far East Movement, którzy zaczęli latać jak G6. Nelly potem obudził się i westchnął, ze to tylko Just A Dream. :D
|
|
|
|
tak, tak kolego. przy Tobie wariuję ze szczęścia ♥
|
|
|
|
niby zwykły blondyn o niebieskich oczach, a tak potrafi namieszać w głowie. / pimparimpa
|
|
|
spotkanie starej klasy w starej szkole. przyszłam trochę spóźniona, Wy mieliście grać w nogę i tak właśnie było jak przyszłam. stałeś na bramce jak zawsze, wspomniałam chwile, kiedy chodziliśmy tutaj a ja w-fie zawsze wpatrywałam się w Ciebie jak w obrazek, a Ty zawsze patrzyłeś na mnie ukratkiem, ale bałeś się podejść. a teraz? przerwałeś grę i podbiegłeś do mnie jak gdyby nigdy nic i pocałowałeś mnie tak jakbyśmy nie widzieli się bardzo długo, nie zważałeś na to, że koledzy są wkurwieni, nie. liczyłam się ja. tylko ja. dziękuje. / szkolada.
|
|
|
uczucie nie wygasa, kiedy jest prawdziwe. teraz wiem, że wtedy też było.
|
|
|
byłam w sklepie i natknęliśmy się na siebie, nie wiedziałam co robić, przecież próbowaliśmy siebie unikać, a teraz? co miałam zrobić? powiedzieć zwykłe 'cześć'? przecież nie rozmawialiśmy ze sobą od końca gimnazjum. ale teraz w tym sklepie uśmiechnąłeś się do mnie, to był znak, że mnie zauważyłeś, nie wiedziałam co myśleć. zrobiłam zakupy, zapłaciłam i wyszłam. Ty czekałeś. powiedziałeś, że musimy porozmawiać. poszliśmy do najlepszej lodziarni w naszym miasteczku, usiedliśmy i wtedy powiedziałeś: 'wiesz, jest mi trudno o tym mówić, ale muszę, muszę się przełamać, bo inaczej będę żałować tego do końca życia... nie potrafię Cię unikać, nie potrafię zachowywać się tak jakbyśmy nigdy się nie znali, już nie, zrozumiałem, że to uczucie nie wygasło, nie wygasło pomimo 4 lat'. zamurowało mnie. / szokolada.
|
|
|
|