byłam w sklepie i natknęliśmy się na siebie, nie wiedziałam co robić, przecież próbowaliśmy siebie unikać, a teraz? co miałam zrobić? powiedzieć zwykłe 'cześć'? przecież nie rozmawialiśmy ze sobą od końca gimnazjum. ale teraz w tym sklepie uśmiechnąłeś się do mnie, to był znak, że mnie zauważyłeś, nie wiedziałam co myśleć. zrobiłam zakupy, zapłaciłam i wyszłam. Ty czekałeś. powiedziałeś, że musimy porozmawiać. poszliśmy do najlepszej lodziarni w naszym miasteczku, usiedliśmy i wtedy powiedziałeś: 'wiesz, jest mi trudno o tym mówić, ale muszę, muszę się przełamać, bo inaczej będę żałować tego do końca życia... nie potrafię Cię unikać, nie potrafię zachowywać się tak jakbyśmy nigdy się nie znali, już nie, zrozumiałem, że to uczucie nie wygasło, nie wygasło pomimo 4 lat'. zamurowało mnie. / szokolada.
|