Znowu ukazało się dziecko zaprogramowane przez "kochających" rodziców, ma czternaście lat i żyje według ich wyobrażeń i oczekiwań. Zagubiona osobowość, która nie potrafi odnaleźć swojego JA w ich marzeniach. Każą jej odpowiednio myśleć, działać, czuć, nawet śnić. Żadnych innych pragnień. Bo "my wiemy, co dla ciebie najlepsze". I panika, bo dziecko wpada w autoagresję, nie wie, kim jest, sobą czy sposobem na zrealizowanie marzeń rodziców, boi się ludzi, szkoły, całego świata. Zagubiło się. W podwójnym JA, narzuconym przez innych i własnym, budzącym się do życia. Niewola, z której tak ciężko się uwolnić. Bo wszystko dzieje się w imię wielkiej rodzicielskiej miłości. Historia zagłaskanego kota - mnie.
|