|
sosicksosad.moblo.pl
Panie gdybym zgrzeszyła napomnij mnie gdybym zraniła skarć mnie gdybym bluźniła nakrzycz gdybym nie wysłuchała rodziców powiedz mi jak mam czynić gdybym spow
|
|
|
Panie, gdybym zgrzeszyła, napomnij mnie, gdybym zraniła, skarć mnie, gdybym bluźniła, nakrzycz, gdybym nie wysłuchała rodziców, powiedz mi, jak mam czynić, gdybym spowodowała czyjąś śmierć - zabierz mi moje tchnienie życia. w imię starej zasady: oko za oko, ząb za ząb.
|
|
|
kiedyś tlen był najważniejszym składnikiem powietrza, dziś jest nim dym, wypełniony nikotyną.
|
|
|
nie spojrzę Ci w oczy, boję się w nie patrzeć, widząc w nich nagie oblicze śmierci, która owładnęła twoją bezbronną podświadomością, kierując twoim życiem, jak swoim własnym. ale śmierć nie daje życia, ona je brutalnie odbiera. ty oddałeś się jej dobrowolnie, bez walki. stchórzyłeś, zwyczajnie, naturalnie, po ludzku stchórzyłeś.
|
|
|
są tacy ludzie, którzy niczym feniks, rodzą się, by nieść pomoc innym, by swoimi łzami uleczać rany, nie zwracając uwagi na własne wewnętrzne cierpienie, a kiedy myślimy, że zostaną z nami na zawsze - pożera ich płomień śmierci, odchodzą, by na nowo dać początek kolejnej osobie, o tak ciepłym sercu, jak oni.
|
|
|
choć jeden dzień w całym życiu być obojętnym na wszystko, na każde uczucie, na każdą istotę ludzką, na każdą chwilę zmieniającą dotychczasowy czas, na każdą łzę i każdy uśmiech, stać się tylko zwyczajnym, pospolitym człowiekiem bez skaz.
|
|
|
spotkała go w pubie, siedział sam przy stoliku powoli sącząc piwo, tak ciemne, jak jej oczy. usiadła przy nim zatapiając wzrok w jego znamieniu na prawym policzku, zauroczył ją jego delikatny, a jednocześnie taki męski głos, kiedy pytał, czy chce pójść z nim gdzieś. wstała z myślą, że wylądują u niego, w jego aksamitnym, wielkim łożu, a znalazła się na dachu wysokiego budynku, w jego silnych ramionach, patrząc jak zgiełk wieczornego miasta ustaje, normalnej nocnej ciszy, tak cudownie było patrzeć na stykające się dwie płaszczyzny, z mężczyzną, którego zupełnie nie znała, ale wiedziała, że pokocha bez pamięci.
|
|
|
ludzie się pytają dlaczego jestem taka inna. jakby to była zła rzecz, a potem mówią mi, żebym była sobą, ale jak im się nie podoba kim jestem to spadaj!
|
|
|
stoisz tam, a nie pomyślisz, że powinieneś należeć do mnie.
|
|
|
nigdy dokładnie nie wiesz, co znaczą motylki w brzuchu.
|
|
|
nazywasz siebie moją przyjaciółką? facebook wie więcej o mnie, niż Ty.
|
|
|
zgubiłam łzę w ocenie, jak ją znajdą przestanę Cię kochać.
|
|
|
|