 |
sluchajkotq.moblo.pl
Nie miałam daleko do domu a mimo to postanowiłeś odwieśc mnie...przyjaciela zostawiłeś nad jeziorem i powiedziałeś mu że ma poczekac że tylko mnie odwieziesz i wrócisz
|
|
 |
Nie miałam daleko do domu, a mimo to postanowiłeś odwieśc mnie...przyjaciela zostawiłeś nad jeziorem i powiedziałeś mu, że ma poczekac, że tylko mnie odwieziesz i wrócisz po niego...wtedy się pierwszy raz pocałowaliśmy..;) kurde ! "słodki jesteś" pomyślałam..;) popatrzałam na ciebie, dałam jeszcze raz szybkiego buziaka i poszłam do domu :) cały ten czas aż do następnego spotkania myślałam o Tobie ! ;* /sluchajkotq
|
|
 |
Dzwoniłeś, żeby zapytac co robię i gdzie jestem..a jak Ci powiedziałam, że nad jeziorem, to odpowiedziałeś że też...jak zobaczyłam, że podjeżdżasz autem....to się strasznie zdziwiłam...i od razu zadałam sobie w myślach pytanie...."co on tu robi?" ale cieszyłam się strasznie na Twój widok ;) Przyjechałeś z przyjacielem ;) taak...później było piwko ;) oczywiście bez ciebie...bo Ty kierowca ;* Byłam Tobą zachwycona...książe z bajki w moim życiu..;) poznałeś moją siostrę..a potem to już znowu razem rozmawialiśmy o niczym ;) /sluchajkotq
|
|
 |
Wreszcie koniec roku szkolnego...upragniony dzień w życiu nastolatków ;) i nie tylko.. nie pisałam do Ciebie, bo nie miałam już na koncie nic...Ty miałeś wtedy plusa, a ja heyah.;) ale pomyślałeś o mnie i mi doładowałeś konto za 2 dychy ;) "no wariat" pomyślałam. ;) od razu zadzwoniłam do ciebie, żeby podziękowac...nooo i to była nasza pierwsza rozmowa przez telefon ;) Później przez 2 godziny się nie odzywałeś..a do mnie napisał kumpel, że bd we wiosce u mnie i czy wpadne..no poszłam do niego....wziął mnie na przejażdżkę swoim motorem nowym...z tego wszystkiego nie słyszałam, jak dzwoniłeś do mnie...później jak juz odebrałam, byłeś strasznie wkurzony, że nie odbierałam...tłumaczyłam ci dlaczego...w sumie sama nie wiem dlaczego, przecież nie byliśmy razem...Twojej złości też nie rozumiałam...ale to nic...;))/sluchajkotq
|
|
 |
Byłam na wycieczce klasowej w Gdańsku...18 czerwca 2009, dzień przed końcem roku szkolnego... nie mogłam doczekac się wakacji .;) a Ty je przywitałeś razem ze mną..po wycieczce przyjechałeś po mnie i odwiozłeś do domu..ale to był długi powrót ;) hehe.. ;) nie chciałeś wejsc na kawę...nic nie chciałeś w zamian za dotrzymanie mi towarzystwa i odwiezienie na chatę...moje myśli kręciły się w okół Ciebie... jaki to z Ciebie dżentelmen, uprzejmy, z poczuciem humoru. Jednym słowem....IDEAŁ ;) /sluchajkotq
|
|
 |
Kolejne spotkanie...taaa...też było bardzo miło ;) wtedy poznałeś mojego brata, jak jechał z kuzynem na rowerze. a my staliśmy na moście nad tuchomską rzeczką ;) niezapomniany i bardzo śmieszny dzień ;) jak wędrowaliśmy ścieżkami po parku...niby nic nie było między nami...ale ja czułam, że moje serce bije mocniej, gdy przez przypadek dotknąłeś mojej ręki ;) te kawały i historie z naszego dzieciństwa...;) Twój śmiech i Twoje szczerze śmiejące się oczy...pamiętam do dziś ;) /sluchajkotq
|
|
 |
Zaraz po spotkaniu napisałam esa do przyjaciółki "on musi byc mój" czułam się jakoś dziwnie...i ciągle się uśmiechałam, jakby spotkało mnie coś niezwykłego...teraz wiem, to było niezwykłe...i niezapomniane.../sluchajkotq
|
|
 |
Jak się poznaliśmy ... ? to był zupełny przypadek, gdy wchodząc do niego na profil na nk, on zrobił pierwszy krok i napisał...Wtedy, nie myślałam, że mogę coś do niego czuc, coś tak wielkiego...pisaliśmy..aż w końcu on zaproponował spotkanie i przyjechał...Nie zapomnę NIGDY pierwszego piwa, które mi wtedy postawiłeś i powiedziałeś, że Ty nie pijesz, bo musisz jechac do domu ;))i kupiłeś sobie Tigera..Nasza rozmowa o wszystkim i o niczym...było milo ;) i te Twoje zielone oczkaa, potrafiły zawrócic w głowie ! Później zaproponowałeś mi, że odwieziesz mnie do domu..otworzyłeś drzwi samochodu jakbym była jakąś gwiazdą...to było takie miłe... < 3 /sluchajkotq
|
|
 |
Miłośc jest jak weekend...nim się obejrzysz, juz spierdoli ;]
|
|
 |
Nigdy się nie dowiesz.... :****
|
|
 |
Ale Bajerowac To Ty Kurwa Umiałes !
|
|
|
|