|
siedemnastolatka.moblo.pl
Chciałabym zapomniec że Cię poznałam że się dowiedziałam jaki jesteś. Nie chcę tak życ nie chcę się tak czuc. Ale nie mogę nie mogę zapomniec co do Ciebie czuję.
|
|
|
Chciałabym zapomniec że Cię poznałam, że się dowiedziałam jaki jesteś. Nie chcę tak życ, nie chcę się tak czuc. Ale nie mogę, nie mogę zapomniec co do Ciebie czuję.
|
|
|
w pamieci szukam wspolnych chwil ostatnich teraz juz wiem ze mialy miano porzegnalnych wtedy taki bieg wydarzen wydawal sie nie realny a teraz wlasnie moj swiat swieci pustka zostal zal mi i sumienie nie da usnac gdy przygladam sie tym nie potrzebnym truda zdalem sobie sprawe jak bez ciebie jest mi trudno chcialbym tyle ci powiedziec przeprosic lecz za pozno jezeli jest bog to nie ginie sie na prozno gdybym czas cofnac mogl to byloby latwiej jak narazie zycia teraz ucze sie uwazni.
|
|
|
gdybym znal przeznaczenie nie pozwolil bym Ci odejsc, Ciebie juz nie ma a swiat stracil na wartosci wspomnieniami karmie bezsennosci glod, tyle slow znow nie uslyszysz ich kolejny zal zimnych fal i tanich krzywd czesto sie odwracam (...) tesknie za Toba załuje Twojego glosu mi bardzo brakuj.!
|
|
|
A może po prstu nie mogłam się oprzec kolejnej działce swojego narkotyku, poki jeszcze miałam do niego dostep?
|
|
|
Nagle, ni z tego ni z owego miałam to wszystko. Ale to nic nie znaczy, jeśli Cię nie ma. Wydaje się, że miałam to wszystko, ale to nic nie znaczy jeśli Ciebie nie ma.
Teraz widzę się innymi oczami. To nie niespodzianka. Ale bycie samemu miało sprawić, że uświadomisz sobie kiedy jest koniec. Wszystko w miłości jest uczciwe. Powinnam być tam. Powinnam, powinnam
Wiem, że Cię odrzuciłam. Co mogę zrobić, żeby ocalić naszą miłość? Weź te rzeczy - one nic nie znaczą. Jesteś tym czego chcę.
|
|
|
Mieli mi za złe to, jak sobie z tym radziłam. Przy każdej nadarzającej się okazji wyżywałam się na nich, jakbym uważała, że powinni cierpiec tak samo, jak ja.
|
|
|
Więź, która nas łączy, jest niezniszczalna. Nigdy nie trac w nie wiary.
|
|
|
Tak długo, jak były przy mnie, jak wspierały mnie, byłam gotowa stawic czoło każdemu i wszystkiemu.
|
|
|
Poza tym musiałam się z nim widziec. Jednym z moich największych marzeń było to, żeby znowu wywołac na jego twarzy uśmiech i zastąpic tym obrazem ten, który tak regularnie mnie nawiedzał.
|
|
|
Do niedawna istniała tylko jedna rzecz, bez której nie mogłabym życ - teraz były ich dwie. I to bynajmniej nie o połowę mniej dla mnie ważna. Nie rozdzieliłam pomiędzy nie swojej miłości, nie, nie tak to działało. Wrażenie było raczej takie, jakby moje serce raptownie urosło, jakby w mgnieniu oka napęczniało i stało się dwukrotnie większe. Tyle dodatkowej przestrzeni, a cała już wypełniona! Od tego przybytku mogło zakręcic się w głowie.
|
|
|
Starasz się uszczęśliwic wszystkich dookoła. Ale mnie nie obchodzą uczucia innych ludzi. Zależy mi wyłącznie na tym, żebyś to Ty był zadowolony.
|
|
|
Ty egoistko, oskarżyłam się w myślach. Ty przeklęta egoistko! Tak nie można! Nie rób tego! To zbyt okrutne! Zignorowałam te podszepty dobrej strony mojej natury - nie byłam jedynie w stanie spojrzec mu prosto w oczy. Wyrzuty sumienia zmusiły mnie do wbicia wzroku w ziemie.
|
|
|
|