|
shitt.moblo.pl
i znowu to samo. zakochujesz się myślisz że macie szansę a tu okazuje się że ON ma kogoś. piękna dziewczyna fakt. a on? hmmm... wydaje się być najwspanialszym face
|
|
|
shitt dodano: 8 lipca 2011 |
|
i znowu to samo. zakochujesz się, myślisz że macie szansę, a tu okazuje się, że ON ma kogoś. piękna dziewczyna, fakt. a on? hmmm... wydaje się być najwspanialszym facetem na świecie. ale ma kogoś i to znaczy, że nie masz szans. ile razy tak miałaś? bo mi przytrafia się to coraz częściej. fuck.;/
|
|
|
shitt dodano: 8 lipca 2011 |
|
zawody. kolejne, takie same jak te przed rokiem, te na których mnie zdradził... podszedł, żeby się przywitać, a ona przybiegła za nim. siedział z nią w autobusie. ale patrzył na mnie często, on też tęsknił. w dzień zawodów miałam straszny humor, od patrzenia na nich.. byli szczęśliwi. kochała go, ale on.. hmm.. nie wiem czy ją kochał. jednego byłam pewna, że chce wygrać, nieważne jak. w piątym meczu zrezygnowałam, poprosiłam trenera, żeby zdjął mnie z boiska, bo mam dość. ON podszedł do mnie i powiedział - już się poddajesz? walcz, dziewczyno walcz dopóki możesz o to co jest naprawdę ważne.! -a ty? ty też mogłeś walczyć. ale nie chciałeś. tak samo jak ja teraz nie chce.- łzy płynęły mi po policzkach, brakowało mi już sił. -ale o co ja miałem walczyć? - zapytał. - jak to o co? o nasze trzy i pół roku razem, o to miałeś walczyć do cholery! o nasze wspólnie spędzone chwile, o naszą przyszłość...
|
|
|
shitt dodano: 8 lipca 2011 |
|
idąc dzisiaj po mieście widziałam go. jechał tym swoim czerwonym samochodem. za jego szybą tak śmiesznie wygląda...;) zawsze uśmiecham się na wspomnienie tego... patrzył. widziałam. ten jego zniewalający wzrok... i uśmiech. uśmiechał się, szeroko, ale nie do mnie... do jakiegoś kolegi, któremu pokazał "cześć"... później zaparkował.. przechodziłam za jego samochodem, siedział w środku i znowu na mnie patrzył, czułam jego wzrok na sobie.. i ten sms po chwili "z każdym dniem coraz bardziej mi Ciebie brakuje... i z każdym dniem jesteś coraz ładniejsza. żałuję tego co zrobiłem." pierwszy raz od roku nie musiałam myśleć, że tylko ja cierpię i tęsknię. było mi dobrze? nie. nie chce, żeby żałował... chce, żeby kochał...
|
|
|
shitt dodano: 8 lipca 2011 |
|
jego drużyna to wspaniali chłopcy. ON trener. najlepszy jakiego mogliby sobie wymarzyć... to dzięki niemu zdobywają kolejne "złota".;) są wspaniali. i on. najwspanialszy facet na świecie. byliśmy razem tyle czasu... i nagle coś pękło. jego nowa dziewczyna jest świetna, przynajmniej tak mi się wydaje... i dobrze, cały czas życzyłam mu szczęścia. ale nigdy nie zapomnę słów, które wypowiedzieli chłopcy z drużyny po roku od naszego rozstania "jesteś fajniejsza od jego nowej dziewczyny. on nadal cię kocha, tylko boi się do tego przyznać. jeszcze z nim będziesz, już nasza w tym głowa.";).
|
|
|
shitt dodano: 8 lipca 2011 |
|
Chciałabym być zupełnie kimś innym. Chciałabym być piękną szczupłą latynoską, inteligentną, błyskotliwą, pewną siebie. Chciałabym być jedną z tych osób co nie muszą się martwić o pracę, o szkołę, o przyszłość, jedną z tych, którym wszystko przychodzi tak łatwo. Chciałaby nigdy nie czuć się samotna. Otaczać się tylko szczerymi osobami, mieć prawdziwych przyjaciół. Chciałabym nigdy o nic nie prosić. A kim jestem? Kobietą, która, bez względu na cenę, próbuje realizować swoje marzenia, która nigdy nie wie, co jest dobre dla niej samej, która zawsze ponosi odpowiedzialność za swoje czyny, gesty, słowa... Czasem jestem tylko małą dziewczynką, która się boi. Bywam też potworem, bestią, zimną suką. To wszystko dlatego, bo wydaje mi się, że tak będzie lepiej.
|
|
|
shitt dodano: 8 lipca 2011 |
|
Wiesz jak rozpoznać nieszczęśliwie zakochaną ? Na telefonie ma ustawiony na niego inny dzwonek - innych nie musi odbierać, - za godzinę - w przypływie furii - usuwa jego numer, każde zdjęcie i wrzeszczy nieznośnym szeptem, że ma go w dupie. Jego i całą tą zasraną miłość. Potem wszystko wpisuje od nowa, przecież zna te numery na pamięć, a zdjęcia są w koszu - łatwo je przywrócić. Nie ma na nic ochoty. Jest bezwładna, on odbiera każdy element jej tożsamości. Staje się zwykłą szarą myszką, chociaż przy ludziach tak doskonale udaje.
|
|
|
shitt dodano: 8 lipca 2011 |
|
Tamtego dnia znów dopadły mnie wspomnienia. Przypadkiem w radiu leciała "nasza" piosenka od której wszystko się zaczęło.. Przeleciało wtedy przez głowę tysiąc myśli i momentów w których byliśmy tylko my.. Nie bardzo wiedziałam co mam ze sobą zrobić, łzy błyskawicznie naleciały mi do oczu. Weszłam wtedy na gadu i zaczęłam pisać, wszystko co mnie boli co czuję i jak mi zle kiedy Ciebie nie ma.. Nacisnęłam enter i wysłałam.. Chciałam żebyś wiedział, zrozumiał jak bardzo mi zależy, jak bardzo Cię Kocham.. Nie otrzymałam jednak odpowiedzi od razu. Myślałam, że w ogóle nie odpiszesz... ale po pewnym czasie się odezwałeś.. Tylko po to żeby mi powiedzieć, że kogoś masz i że jesteś szczęśliwy... Serce wtedy pękło mi na pół.. !.
|
|
|
shitt dodano: 8 lipca 2011 |
|
czasami krzyczę gdy jest mi źle, czasami zamykam się w pokoju i płaczę, czasami idę na spacer. zazwyczaj dochodzę do cmentarza, po drodze zawsze kupuje znicze. wchodzę tam i zawsze mam taki dziwny ucisk w żołądku... podchodzę do jej grobu i zaczynam płakać. nie wiem dlaczego to się stało... nie mam pojęcia. gdy zobaczyłam wtedy karetkę pod jej domem wiedziałam, że coś złego się stało. nie zdążyłam się z nią pożegnać. szkoda, że już jej nie ma.ale to życie... takie jest i nic nie da się zmienić.;(.
|
|
|
shitt dodano: 8 lipca 2011 |
|
zaprosił mnie na kolacje. cudowna restauracja, on wyglądał pięknie. miał ciemny garnitur i czerwoną koszulę, a ja byłam ubrana w króciutką sukienkę w kolorze czerwonym, uwielbiał ją i dlatego postanowiłam ją założyć. weszliśmy do środka i zobaczyłam jego rodziców, a obok siedzieli moi. spojrzałam na niego, uśmiechnął się szeroko i puścił mi oczko. -zaprosiłem was tutaj- zaczął - bo chcę was o coś poprosić...- zatrzymał się na moment - chcę was poprosić o rękę waszej córki - powiedział do moich rodziców. tata się uśmiechnął, a mama zaczęłą płakać, szepnęli sobie coś na ucho i powiedzieli -witaj w rodzinie synu. on uklęknął i zapytał - czy chcesz dzielić ze mną każdy dzień, każdą godzinę, minutę i sekundę mojego życia? czy chcesz być moją jedyną i ukochaną żoną? - kocham Cię. - powiedziałam. - czyli tak? - TAK, tak, tak! wszyscy zaczęli bić nam brawo. tak rozpoczął się nowy etap w naszym życiu...
|
|
|
shitt dodano: 8 lipca 2011 |
|
-chodź z nami - wołali przyjaciele. - nie dzięki, ja zostaje.. - odpowiedziałam od niechcenia, pewna że się odczepią. - no dawaj, nie wygłupiaj się. Ile ty masz lat? nie zachowuj się jak dziecko... -nie mam ochoty, okey? - powtórzyłam bardziej stanowczo. - ale co się dzieje? - zapytała jedna z dziewczyn. - nic. tylko gdybym gdzieś na ulicy spotkała tą szmate, to wydrapałabym jej oczy i wyrwała wszystkie włosy. tylko tyle się dzieje. tylko. - powiedziałam ze łzami w oczach. - jak będzie trzeba, to Ci pomoge ją załatwić. On jest idiotą, że wolał ją od ciebie. - podszedł do mnie mój, mogę to powiedzieć NAJLEPSZY przyjaciel i mnie mocno do siebie przytulił. -a teraz wstań i chodź z nami. a tym frajerem i NIĄ się nie przejmuj. Zawsze masz nas przy sobie. Uśmiechnął się, a że ma najszerszy uśmiech na świecie, nie potrafiłam nie odpowiedzieć mu tym samym. Kocham go. I całą resztę moich przyjaciół. Kocham ich.
|
|
|
shitt dodano: 8 lipca 2011 |
|
wiesz ile dla mnie znaczysz? i znowu nie śpię, bo myślę o Tobie, znowu płaczę, bo myślę o Tobie, znowu... nie, nie znowu. ja robie to cały czas, non stop zastanawiam się nad tym co robisz, na tym co teraz robilibyśmy gdybyśmy byli razem. i nad tym czy nadal mnie kochasz. bo ja kocham i potrzebuję. jak nikogo innego na świecie potrzebuję właśnie Ciebie...
|
|
|
shitt dodano: 8 lipca 2011 |
|
-dlaczego nie przyszedłeś? chciałam z Tobą zatańczyć;) - przepraszam, ale musiałem załatwić pewną sprawę- powiedział z wielkim uśmiechem. Pół godziny później tańczyliśmy na ulicy, a wszyscy na nas patrzyli, nie było muzyki, ale byliśmy my. i godzina 00:20, na zawsze zapamiętam ten taniec. kocham GO:* już teraz to wiem, kocham;].
|
|
|
|