|
shirin.moblo.pl
Biegła przed siebie nie zwracała uwagi na to że patrzą na nią jak na idiotkę. Tusz powoli spływał po jej czerwonych od zimna policzkach. Ściskała w dłoni łańcuszek od
|
|
|
shirin dodano: 22 października 2010 |
|
Biegła przed siebie, nie zwracała uwagi na to, że patrzą na nią, jak na idiotkę. Tusz powoli spływał, po jej czerwonych od zimna policzkach. Ściskała w dłoni łańcuszek od niego, łańcuszek który miał ją chronić, przed cierpieniem. Szybkim ruchem ręki, zerwała go z szyi i wyrzuciła przed siebie. - Już nikt mi nie wmówi, że kawałek srebra, może dać szczęście. /shirin
|
|
|
shirin dodano: 22 października 2010 |
|
I znowu zamyślona, zajebałam głową w znak 'ustąp pierwszeństwa przejazdu' idąc do szkoły. Widzisz co ze mną robisz? /shirin
|
|
shirin dodał komentarz: |
22 października 2010 |
|
shirin dodano: 22 października 2010 |
|
Tłumaczyła sobie wciąż, że miłość wymaga poświęceń i nie wiedziała, czy bardziej ją wkurwia to, że złamała swoje zasady, czy to, że on nawet nie zdawał sobie sprawy, ile to dla niej znaczy. /shirin
|
|
|
shirin dodano: 22 października 2010 |
|
I już nie wiem, czy jest mi niedobrze od nadmiaru kofeiny, czy Ciebie... /shirin
|
|
|
shirin dodano: 22 października 2010 |
|
Wiesz co? pierdole Twoje różowe okulary... moje życie to nie burdel. /shirin
|
|
|
shirin dodano: 21 października 2010 |
|
- cześć mamo, kocham Cie wiesz? - a Tobie co? uśmiechasz się jak głupia... upiłaś się znowu? - tak mamo, upiłam się, lecz tym razem szczęściem. /shirin
|
|
|
shirin dodano: 21 października 2010 |
|
Rodzice mi zawsze powtarzali, że kawa, papierosy i alkohol są niebezpieczne dla mojego serca... dobrze że nie wiedzą, co Ty z nim robisz ... /shirin
|
|
|
shirin dodano: 21 października 2010 |
|
I był dla niej tak ważny, że w akcie desperacji, oddała mu swoje ulubione słuchawki, które jako jedyne, nadawały sens jej życiu... dotychczas. /shirin
|
|
shirin dodał komentarz: |
21 października 2010 |
|
shirin dodano: 21 października 2010 |
|
W końcu zostali sami, wracali do domu w ciemną, mokrą, październikową noc. 'To jest ta chwila wykorzystam ją, w końcu mu powiem jak bardzo mi zależy, jak bardzo pragnę jego dotyku. Opowiem mu o wszystkich nieprzespanych nocach, gdy wychodziłam na balkon by zapalić papierosa. Ze myślę o nim w najgłupszych, najnudniejszych, najszczęśliwszych i najsmutniejszych momentach w moim życiu Wykrzyczę mu, że ma najśliczniejsze oczy na świecie, że onieśmiela mnie i doprowadza do stanu, który ciężko opisać słowami.. opowiem o...' - 'ee no to cześć, to jest już mój blok... do jutra.' Spokojnie, jeszcze mam czas... /shirin
|
|
|
shirin dodano: 21 października 2010 |
|
Chciała go tylko przytulić, niewinnie na pożegnanie, chciała poczuć przez ułamek sekundy jak to jest być w jego ramionach, otulona zapachem męskich perfum i dymu tytoniowego. Odpowiedział jej : 'później' klepiąc ją po plecach, jak starego kumpla. Patrząc jak odchodzi, ze łzami w oczach odpaliła papierosa, tłumacząc sobie że 'później' to nie miara wieczności. Poprostu miał zły dzień... każdy go miewa prawda? /shirin
|
|
|
|