|
Mimo że chce tu zostać,
Mimo że idę w górę.
Wszystko zmierza do końca,
Chodź trudno to zrozumieć.
|
|
|
To najlepsza reklama,
moje zdania w cudzych ustach.
|
|
|
Ktoś zawsze słucha, bo wiem że szczera prawda przylepia się do ucha.
|
|
|
Każdy kąt, każdy sąd był jak prąd w forcie życia
dawał w kość miałem dość kiedy ktoś mi wyliczał
chcesz mieć coś to mnie proś miałem dość taki zwyczaj
głupie to dzisiaj front jutro kto? nie chce znikać
|
|
|
Każdy kąt, każdy sąd był jak prąd w forcie życia
dawał w kość miałem dość kiedy ktoś mi wyliczał
chcesz mieć coś to mnie proś miałem dość taki zwyczaj
głupie to dzisiaj front jutro kto? nie chce znikać
|
|
|
Wstydzę się swoich grzechów nie tylko dziś,
wstydzę się swoich grzechów nie tylko tu,
mimo mrozu muszę z tobą iść,
mimo mrozu mego serca nie pokrywa lód.
|
|
|
Lecz musisz wiedzieć że tęsknię,
dobrze wiem że jestem twoim dzieckiem,
czuję puls z każdym moim potknięciem,
gdy jak koło ratunkowe wyciągasz mnie na powierzchnię.
|
|
|
a sumienie długo leczy tego kaca,
częśćiej robię jak syzyf bez skutku,
nieudolnie z niechęcią bez sumtu.
|
|
|
Idę na długi spacer mimo mrozu,
chce być sam tylko z tobą zrozum,
potrzebuję opieki i dobrej rady,
twojej ręki, pomocy i wiary.
|
|
|
Nie chcę płaczów, łez płynących rzewnie,
przeznaczenie od nas niezależne,
jeśli zamarzłby ocean musisz wiedzieć,
byłbym pierwszą osobą która przez niego pobiegnie do ciebie.
|
|
|
Dziś nie mówię nic jestem znów tam,
twoja podróż zaszyła sercu usta,
czasem biję się w piers czy mogłem więcej,
lecz to głupie ja byłem jeszcze dzieckiem.
|
|
|
Po co miłość kiedy jest co ją tworzy,
nie wiedziałem byłem na to za młody,
mimo wszystko coś mówiło więcej,
gdy byliśmy blisko siebie, splatało ręcę.
|
|
|
|