|
Serce nie sługa, jest ważne czy się ufa
|
|
|
Jak gorzej być nie może, na pewno będzie lepiej
Znam dobrze stan ten, upadków uniesień
Namiętne lato, też depresyjną jesień
|
|
|
Brak równowagi zasiewa ferment duży
Słońce i tak musi wyjść po burzy
Promień osuszy, wilgoć poleci w eter
|
|
|
mieliśmy byc poważni, mieliśmy być dorośli.
Mieliśmy byc odważnie trzymać ster mieć statek,
w ważnych sytuacjach nie być odważni inaczej.
Jaka jest prawda to jest ostateczne rozdanie,
nigdy nie chciej wiedzieć więcej, niż wiedzieć jest Ci dane.
|
|
|
nie jest fajnie mówić, że jest fajnie jak jest fatalnie.
|
|
|
nie jest fajnie mówić, że jest fajnie jak jest fatalnie.
|
|
|
Stek twoich prawd to jest stek moich kłamstw,
ale stek twoich kłamst to stek moich prawd.
|
|
|
Ja nie filozofuje, ja nie pluję tu grozą,
ja nie pluję w ogóle, bo ludzie tu po tym chodzą.
A jak ślinotok masz to jest żaden problem,
w morzu fałszywych zdań i kłamliwych wspomnień.
Stoję ja sam kurwa wilki jakieś, kiedyś nikt nie kłamał,
a dziś wracam na macierz.
|
|
|
Ja nie filozofuje, ja nie pluję tu grozą,
ja nie pluję w ogóle, bo ludzie tu po tym chodzą.
A jak ślinotok masz to jest żaden problem,
w morzu fałszywych zdań i kłamliwych wspomnień.
Stoję ja sam kurwa wilki jakieś, kiedyś nikt nie kłamał,
a dziś wracam na macierz.
|
|
|
Spadam z tego miejsca gdzie siła kłamstwa łatwiejsza niż prawda,
trudne jest życie w tych czasach.
Umiesz wybaczać ja też umiem grą tych posunięć,
których przyczyna na zawsze zostaje w rozumie.
|
|
|
Tłumem spokoju bierze Ciebie,
w kłamstwa klęski, oszukaństwa, ściemki.
Lepiej być nieświadomym świata i jego piękna,
niż być świadomym świata i jego skurwysyństwa.
|
|
|
|