|
saminamina1.moblo.pl
Pięknie
|
|
|
Wyszłam z domu i ujrzałam biały świat. Wszystko było pokryte śnieżnym puchem. Zeszłam ostrożnie po oblodzonych schodach i stanęłam przy drzewie. Choć nienawidzę zimna to ten widok „Kocham Cię” wyrytego, czarnego napisu na ośnieżonym drzewie przywrócił mi wszystkie wspomnienia i rozgrzał mi serce. Po chwili za drzewa pojawił się on i gdy ujrzał mnie całą dygoczącą z zimna nic nie mówiąc rozgrzał mnie kładąc swe gorące wargi na mych ustach.
|
|
|
Leżąc na szpitalnym łóżku słyszała płacz matki za ścianą i głos lekarza „niestety robiliśmy wszystko co mogliśmy”. Leżała tak całą noc, w ciemnym pokoju… Nad ranem nie słyszała nic, prócz bicia własnego serca. Ani chodzących ludzi na korytarzu ani śpiewu ptaków za oknem… Wstała szybko by zobaczyć co się stało i nagle zauważyła że nic jej nie jest, że nic jej nie boli, że czuje ciężar swojego ciała na nogach, ze może normalnie chodzić. Z radości zaczęła tańczyć a w tle leciała jej ulubiona piosenka.. Po chwili zauważyła, jak w drzwiach stoi jej ukochany i się jej przygląda. Była szczęśliwa… I tak też odeszła z tego świata. Gdy rano do jej pokoju wszedł lekarz zobaczył jej bladą twarz, lecz co go najbardziej zdziwiło to, to że choć nie mogła wstać z łóżka przez wiele miesięcy to odeszła z uśmiechem na twarzy.
|
|
|
Wiem że obie jesteśmy tak uparte że żadna z nas nie przyzna się do błędu i że nie wyciągniemy ręki żeby się pogodzić... Ale wiec że ja mówiłam o dziewczynach tylko temu że Ty non stop mówiłaś o Gabi i robiłam to tylko po to żebyś poczuła się tak samo jak ja, czyli odepchnięta na dalszy plan.
|
|
|
Nie potrafię ... (tyle lat naszej przyjaźni, wspolnych glupawek, smiania się z byle czego, oglądania horrorów, warszawy 2011, długich godziny przesiedzonych z telefonem gdy Ty w Newcastle a ja w PL, oswidczyn pod Gruchy blokiem, ostatniego mleczyka w tym sezonie, orzeszka, siedzenia na wiadukcie z chlopakami, jeżdżenie wpolnie obciągiem, tego samego tel., branzoletek, białego misia, chodzenie na zapiekanki, lody, tymbaraki itd., wspolnej szkoły...) ... zapomnieć tego wszystkiego i raz na zawsze przekreślić naszą przeszłość i udawać jakbyśmy się nie znały Wiktorio !
|
|
|
Kocham patrzeć jak patrzysz czy patrzę.
|
|
|
On był matematykiem Ona była nieobliczalna. On był polonistą Ona była nie do opisania // saminamina
|
|
|
" Jestem samolubna, niecierpliwa i trochę niepewna siebie. Popełniam błędy, tracę kontrolę i jestem czasami ciężka do zniesienia. Ale jeśli nie potrafisz znieść mnie kiedy jestem najgorsza, to cholernie pewne, że nie zasługujesz na mnie, kiedy jestem najlepsza. ” - M. Monroe ^^
|
|
|
"Pewnie za kilka lat spotkamy się przypadkiem, wpadniemy gdzieś na siebie,
może nieświadomie otrę się o twoje ramię na ruchliwym placu w mieście.
Będziemy już zupełnie sobie obcy - zapomnimy o słodkich słowach na dobranoc,
wszystkich wspólnych spacerach, a rozmowy z młodości wepchniemy do wielkiego pudła na strychu.
Co prawda, wspomnienia będą tlić się w naszych wnętrzach,
prawdopodobnie pozostanie jakiś osad na dnie serca,
ale nikt z nas już nie będzie traktował tego poważnie... "
|
|
|
Choć wiesz że Twój uśmiech, Twój wzrok, Twój dotyk wywołują u mnie ciarki na plecach to i tak robisz to specjalnie i nadal puszczasz mi oczka i mnie przytulasz // A.S.
|
|
|
Niby Ty mi się nie podobasz, niby ja Ci się nie podobam.... ale jak nasze oczy spotkają się i spojrzą na siebie to nie istnieje nic więcej tylko "my"
|
|
|
|