|
Tak, nie potrafię dotrzymać słowa mówiąc, że już więcej nie napisze. przykro mi ale w tej kwestii nie zmienie zdanie, za bardzo mi zależy, za bardzo kocham.
|
|
|
kazali mi zapomnieć o nim. Równie dobrze mogli mi kazać skoczyć z mostu. To byłoby zdecydowanie prostsze do realizacji.
|
|
|
To życie jest dla mnie niekończącą się karną, cierpieniem, bólem z którym nie moge wygrać. Nie chce już zyć, nie chce żyć bez niego.
|
|
|
28luty- początek naszej znajomości, która nie miała skończyć się tak jak jest teraz.
|
|
|
Z minuty na minutę czuję, że był dla mnie kimś więcej niż tylko facetem do rozmów przez gg.
|
|
|
Cofnąłby się tak o 361 dni, 23h 30 min do tego co było.
|
|
|
Udawałam, że wszytsko jest ok, wmawiałam sobie ze zapomne, udawałam że jestem silna a tak na prawde, życie wymykało mi się spod kontroli, nie chciałam już żyć.
|
|
|
Tak nasze wspomnienia tworzyły legendę, której nigdy nie zapomne.
|
|
|
Gdy przechodziłeś nie mogłam opalowac emocji, czułam jak z każdym kolejnym dniem jestem coraz bardziej obojętna, jak z kazda kolejną godzina patrzysz na mnie szyderczym wzrokiem, jak poniżałeś swoim kolejnym gestem.
|
|
|
Daj moment w ktorym nie będę czuła bólu, po tym co zrobiłeś, daj sekunde bym mogła odpocząć od ciągłości płaczu, zabierz ode mnie tą miłość zabierz złudzenia zabierz mnie jak najdalej,
|
|
|
Zabiła mnie miłość, która ponoc jest lekiem na wszystko, dla mnie była ostrym ostrzem wbijającym się w serce, ostrym bólem powodującym łzy i cierpienie. Miała być sposobem na samotność jednak była powodem do żalu, goryczy i wstrętu swojego ciała. Słyszałam że jest czymś najcenniejszym, tak to dzięki niej zaczęłam od nowa upijac smutki w kolejnym kieliszku wódki.
|
|
|
Powoli przyzwyczajam swój organizm do ciągłego bólu.
|
|
|
|