|
rozpierdalacz_852.moblo.pl
Trzeba coś stracić by coś docenić żeby odzyskać trzeba się zmienić trzeba przebaczyć choć czasem nie jest jak być powinno i zrozumieć jak ważne jest być rodziną
|
|
|
Trzeba coś stracić, by coś docenić,
żeby odzyskać, trzeba się zmienić,
trzeba przebaczyć, choć czasem nie jest jak być powinno i zrozumieć jak ważne jest - być rodziną !
|
|
|
CIĘŻKIE JEST ŻYCIE RAPERA !!! POW POW POW
|
|
|
Kiedyś nie pasowałem do kilku fajny dup , dziś tylko przez mgle pamiętam smak ich ust .
|
|
|
Nie ma miejsca na fochy, jest miejsce na miłość.
Więc nie odstaw tu czegoś, bo zniszczysz wszystkie plany.
Wiesz, tylko przypominam, przecież wciąż sobie ufamy ,
przecież wciąż się kochamy, wciąż myślimy o tym samym.
Zrobimy coś żeby te geny się wymieszały.
|
|
|
Nie ma lekko być raperem w dzisiejszych czasach
Choć uliczny rap mamy wpisany w DNA
Trzeba kombinować żeby na powierzchni stać
Dla tego do perfekcji znamy niejeden fach
Dzisiaj ulica ma głos i mówi naszymi słowami
Ciężko pogodzić zarobek z ulicznymi zasadami
My to potrafimy i nie gramy na festynach
A na koncerty wbija każdy dobry chłopaczyna.
|
|
|
co należy do mnie ? wszystko jest twoje . moje życie, mój każdy oddech .
|
|
|
Dziś nasze serca nie biją jednym rytmem, wiem to jest przykre, gdy nie świadomie krzywdzę.
|
|
|
2. - Nie martw się,powiedz kto to,pogadam z nim, może Cię kocha jednak. - odpowiedziałem,chodź czułem jak ból rozrywa mi klatkę piersiową. - Ty nic tu nie poradzisz , bo nie da się zmusić siebie do kochania,wiem,że to co między nami było,to tylko przygoda dla Ciebie,wiem ,że nigdy mnie nie kochałeś,ale ja Ciebie kochałam zawsze i będę nadal,nie wiem jak długo,może jeszcze kilka miesięcy,rok,dwa..5 lat , a może do końca życia..- poczułem wielkie szczęście ,nie wiedziałem czy płakać czy się śmiać , chciałem ją objąć i nigdy nie puszczać... - Też Cię kocham. - wyszeptałem i ją pocałowałem ,to był zwykły pocałunek,ale pełen miłości , tak długo wyczekiwany...
|
|
|
1. Poszliśmy na tą samą imprezę.Widziałem ją dokładnie,tańczyła z innymi facetami ,świetnie się bawiąc.Była lekko wstawiona,nie przeszkadzało mi to,wręcz przeciwnie imponowało.Jednak z każdą minutą stawałem się coraz bardziej zazdrosny, o każdy jej spojrzenie ,o każdy taniec z innym.Byłem zły sam na siebie,że pozwoliłem jej odejść,że nie zrobiłem nic ,by ją zatrzymać.Wkurwiłem się i podszedłem do niej ,chcąc z nią porozmawiać,wyszliśmy na dwór. - Co ty odpieprzasz dziewczyno? Dopiero zerwaliśmy,a ty się już do innych kolesiów kleisz, kim ty jesteś ? - powiedziałem ze złością. - Widocznie mnie nigdy nie znałeś, może właśnie teraz jestem sobą ,bo przy Tobie nie mogłam?- syknęła. - Właśnie widzę,a ja uważałem Cię za zupełnie inną osobę,myliłem się... - rzuciłem obojętnie. - Wykończę się ,wiesz ? Bo osoba którą kochałam ,nie kocha mnie.A ja tak dalej nie umiem żyć,to boli. - mówiła ze smutkiem. Nie wiedziałem co powiedzieć,zdałem sobie sprawę ,że straciłem jej serce...
|
|
|
Mamy marzenia, z resztą każde z nich tętni
Lecz zamiast spełniać, uprawiamy z nimi pogawędki.
To nic, że ominiemy każdy w szczęściu azyl,
Przynajmniej wiemy, jak dobrze jest marzyć .
|
|
|
Chcesz wiedzieć coś o mnie, to coś ci zdradzę
Miłość dla mnie to huśtawka, która stoi w równowadze
Bo chcę cię z każdą wadą, nic nie zmienię
Mój narkotyku, mój tlenie.
|
|
|
|