Zostań dzisiaj w domu, nie wchodź dziś na ulice
Połóż się wygodnie, ziomek, i zrelaksuj przy muzyce
Otwórz se bronka, skręć i odpal lolka
Zapomnij na chwilę o tej materialnej gonitwie
Zaszło słońce, za oknem głucha noc
Niech cię nie przykryje nylonowy worek, tylko koc
Dziś nie ma walki, broń cicho leży w kącie
Dziś nie poniesiesz ran na porachunków froncie
Głęboki wdech, czujesz ogarnia cie spokój
Leci w daleką podróż kapsułą mały pokój
Zostawiasz z boku telefon i ustawki
Klienci dadzą rade bez ciebie, gdzie indziej kupią dawki
Znów bucha trawki łapiesz do swoich płuc
kometa z dulafki kładź delikatnie, by nie stłuc
Podkręć hifi, poczuj rytm i nuć
Tego stanu nie zakłóci pod oknem jakiś pijany buc / KALI
|