Co najbardziej boli? To, że straciłam nadzieję na to, że jeszcze kiedyś będziemy pisać, rozmawiać i spotykać się tak jak kiedyś. Że wszystko wróci do normy, że znów będzie fantastycznie, że w moim brzuchu będzie szalało stado motyli, a ja będę kochała chodzić do szkoły tylko po to by Cię spotkać. Tak, już w to nie wierzę. I to właśnie tak cholernie boli. // rozkminajto .
|