wiesz co? przydałbyś mi się w takie zimne, jesienne wieczory. zawsze mówiłeś 'masz takie zimne, delikatne dłonie, daj ogrzeje' . a teraz? nastały chłodne dni, ja zamarzam, Ciebie nie ma. najprawdopodobniej siedzisz sobie teraz z nią. wiesz, czasem mnie to wewnętrznie boli, że nasze sprawy potoczyły się tak, a nie inaczej. że nie ma Cię przy mnie, że nikt już nigdy nie będzie miał takiego kojącego i ciepłego dotyku, tego zapachu, że nie będzie takiego drugiego pana jak Ty. gdybyś tylko wiedział ile dla mnie znaczyłeś i ile nadal znaczysz. nie wyobrażasz sobie pewnie. /rozkminajto .
|