|
roremka15.moblo.pl
skins w tle? dd
|
|
|
|
najpierw zachowujesz się chamsko, żeby za chwilę przybiec, przutylić i cmoknąć w policzek. kurwa stary, ja to mam chociaż wytłumaczenie na takie zachowanie - okres. ale Ty?
|
|
|
pobawimy się w obojętność ♥
|
|
|
godziny równe z minutami nie przynoszą już takiej radości.
|
|
|
|
rozbiera mnie głosem.
|
|
|
I wyglądał strasznie słodko śmiejąc się z kolegi, którego przed chwilą wywalił na środku piaskownicy. teraz zachowywał się jak dziecko, ale i tak jest najbardziej ogarniętym kolesiem jakiego znam.
|
|
|
I stojąc tak samotnie pośród tłumu, szukając wzrokiem przyjaciółki, która jeszcze przed sekundą była na sali, poczułam jak delikatnie obejmujesz mnie w tali. Odwróciłam się gwałtownie, plącząc się w twoje włosy, próbując dostrzec twoje oczy. Położyłeś rękę na moich plecach delikatnie przyciągając mnie do siebie. - Muszę uciekać, wiesz? - pogładziłeś mnie po plecach jeszcze kilka razy, całując mnie przy tym delikatnie w policzek. - Okej, okej... - powiedziałam bez większego entuzjazmu, przytulając się do Ciebie i podobnie głaszcząc. I tak trwaliśmy przez kilka sekund. Kilka sekund, które dla mnie było wiecznością.
|
|
|
Na każdej dyskotece musi lecieć wolna piosenka. Dla mnie to jest zawsze chwila wytchnienia po zabawie, gdy mogę sobie usiąść na parapecie i chillować. Właśnie zmierzałam w kierunku jakiegoś wolnego miejsca, ciągnąc za sobą przyjaciółkę. Nagle znajomy złapał mnie za ręce, zanim zdążyłam się oprzeć. - Nie, proszę Cię. Jestem zmęczona - rzuciłam w jego kierunku. - Chodź, chodź, nie marudź. Ten jeden raz już zatańczysz. - Nie dawał za wygraną i wyciągnął mnie na parkiet. Położyłam mu ręce na ramionach i zaczęliśmy kołysać się w rytm muzyki, nieustannie rozmawiając. Kilka sekund później poczułam gdzieś w pobliżu znajome perfumy - jego perfumy. Słodka woń którą od razu rozpoznam. Podszedł do nas, złapał mnie za ręce. - Sorry stary, ale odbijany. Od razu na moją twarz napłynął uśmiech, i delikatnie opierając podbródek o jego ramię. Czułam się szczęśliwa, cholernie szczęśliwa, gdy jego dłonie powoli zjechały po moim kręgosłupie powodując dreszcze na całym ciele.
|
|
|
|