|
rikorez.moblo.pl
Widziałam to d Mocne d .
|
|
rikorez dodał komentarz: |
25 października 2011 |
|
rikorez dodano: 25 października 2011 |
|
Leżała w szpitalnym łóżku. Jej kruche serce nigdy jeszcze nie biło z taką siłą. Długo starała się przyzwyczaić wzrok do ciemności. Podnosiła się z ogromnym bólem. Po chwili zobaczyła, że jej przyjaciel śpi, powyginany, na krześle obok. Miał podpuchnięte oczy i znoszone ubranie. 'Zawsze przy mnie jesteś.' Szepnęła zmęczonym głosem. 'I zawsze już będę.' Usłyszała równie cichą odpowiedź. Spojrzał na nią nieobecnym wzrokiem. 'Ale ja nie będę mogła być. Nie przeżyję operacji, ale przynajmniej będę miała świadomość tego, że zrobiłam co mogłam.' Powiedziała, nie patrząc mu w oczy. Usiadł obok. Dotknął jej zimnej dłoni, spojrzał na zaczerwienione oczy i bladą twarz. 'Obiecaj mi, że wygrasz.' Poprosił łagodnym głosem. 'Mogę Ci jedynie obiecać, że się postaram.' Odszepnęła. Trzy dni później siedział na tym samym krześle, przy pustym łóżku. Między ścianami słyszał jej cichy szept. Mówiła, że wciąż przy nim jest i zawsze już będzie. /just_love.
|
|
rikorez dodał komentarz: |
25 października 2011 |
|
rikorez dodano: 21 października 2011 |
|
Nagle z ust wyrwało się ciche 'wyjebane mam.' Tak właśnie smakowała wolność. /just_love.
|
|
rikorez dodał komentarz: |
21 października 2011 |
|
rikorez dodano: 21 października 2011 |
|
Pobiegła za budynek szkoły i wyciągnęła fajki. Odpaliła jedną, później drugą i następną. Czuła, jak dym drażni jej przełyk i jak serce uderza z niesamowitą szybkością. Kątem oka widziała zarys jego sylwetki. Szedł w jej stronę z miną starszego brata. Wyrwał jej papierosa i zaczął kazanie. 'Oszalałaś? Nigdy nie jarałaś! Co z Tobą, kurwa?!' Odepchnęła go i później znowu. 'Co Cię to do cholery obchodzi?! Z resztą, nie wiesz?! Nie ma Cię. Zabrakło Twoich rąk, bez których moje stały się niczyje, zabrakło szeptu budzącego mnie rano, ramienia, w które się wtulałam. Oto, co się stało! A teraz wypierdalaj, bo nie chcę na Ciebie patrzeć. Daj mi żyć! Daj mi chociaż spróbować zapomnieć!' Zabrakło jej oddechu. 'Boże...ja...' Zaczął, ale mu przerwała. 'Zostaw mnie! Wynoś się, no!' Ryknęła tak głośno, że przechodnie patrzyli na nich z zastanowieniem. Minął ją wkurwiony. Zaczęła płakać. 'Wróć. Zrób krok w tył i na moje 'wynoś się' odpowiedz 'nie'.' Ukryła twarz w dłoniach. /just_love.
|
|
rikorez dodał komentarz: |
21 października 2011 |
rikorez dodał komentarz: |
21 października 2011 |
|
rikorez dodano: 21 października 2011 |
|
Zawsze, gdy chciało jej się płakać podnosiła wysoko głowę nie pozwalając lecieć łzom. Od tamtego dnia nigdy już nie spojrzała w dół... /just_love.
|
|
rikorez dodał komentarz: |
21 października 2011 |
|
rikorez dodano: 21 października 2011 |
|
8 rano. Otworzyła wejściowe drzwi. W skąpej pidżamie i z włosami skierowanymi we wszystkie strony świata sapnęła ciche 'siema' do swojego mężczyzny i wróciła do pokoju. 'Cześć Kochanie, cieszę się, że Cię widzę, też tęskniłem. Nie wieszaj mi się tak na szyi, bo mnie udusisz.' Warknął i musnął ustami jej czoło. Usiadł i patrzył, jak stara się wygodnie ułożyć do ponownego snu. Mruknęła coś pod nosem i podniosła się. Rozejrzała się wkoło, jakby nie wiedziała gdzie jest. Kochał jej zdezorientowaną minę. 'Kawa.' Szepnęła i wstała z łóżka. Zanim zdążyła zrobić krok, on pociągnął ją na swoje kolana. 'Zapomniałaś dodać: przywitanie z moim facetem.' Powiedział i ją pocałował. 'Wiesz, jak rozbudzić człowieka.' Szepnęła. 'Idę się ubrać.' Wstała i już miała wychodzić, gdy zobaczyła, jak on zagryza wargi, patrząc na jej ciało. 'A może zostanę, żeby się rozebrać?' Zapytała cicho. W jednej chwili znalazł się przy niej. Lubiła zapominać o tym, że poza nimi istnieje jeszcze cały świat. /just_love. ;)
|
|
rikorez dodał komentarz: |
21 października 2011 |
|
|