|
quiietly.moblo.pl
Siedziałam na parapecie patrząc jak śnieg uniemożliwia przechodniom widoczność on tymczasem krzątał się po pokoju szukając w pośpiechu swojego portfela Wrócisz dzisia
|
|
|
|
Siedziałam na parapecie patrząc jak śnieg uniemożliwia przechodniom widoczność,on tymczasem krzątał się po pokoju szukając w pośpiechu swojego portfela-Wrócisz dzisiaj?-wpatrując się w świat po drugiej stronie,wyszeptałam z nadzieją.Był zbyt zajęty na odpowiedź,jego zachowanie mówiło samo za siebie.Cisza odbijała się od ścian,czułam unoszącą się w powietrzu obojętność i chociaż temperatura była wysoka ogarniał mnie chłód wydobywający się z mojego serca.Westchnęłam widząc jak wychodzi-Wolałam kiedy kochałeś bardziej rap ode mnie niż dilerkę,uwierz z tym jest mi o wiele ciężej-słysząc moje szepty zatrzymał się w drzwiach po czym spuścił głowę i wyszedł zostawiając mnie samą z całym tym burdelem uczuć./dajmitenbit
|
|
|
|
stał w umówionym miejscu bawiąc się mała śniegową kulką. wyjęłam z uszu słuchawki, po czym podeszłam bliżej. - jestem. - rzuciłam stając naprzeciw Jego paraliżujących Moje serce, oczu. uśmiechnął się i odpowiedział: - tak naprawdę nigdy nie przestałem Cię kochać. Ona była tylko małą zabawą. szukałem czegoś innego, ale okazało się, że to jednak nie jest to. prawdziwa miłość jest w rzeczywistości gdzie indziej. - gdzie? - stoi tutaj. naprzeciwko Mnie. - odpowiedział próbując ująć Moją dłoń. - tęskniłam, wiesz? - rzuciłam chwytając Jego zmarzniętą rękę. - naprawdę? - zapytał zdziwiony. - nie! - krzyknęłam. - jesteś najgłupszym facetem na ziemi. kochasz Mnie? zadziwiające. wypchaj tą miłością dupę swojej wytapetowanej lali! - powiedziałam patrząc jak Jego życie powoli zaczęło tracić sens. [ yezoo ]
|
|
|
Wiesz, rok mija i mi chyba trochę przykro,
Miałaś być tu ze mną, a nie kurwa wyjść stąd. || Bonson/Matek
|
|
|
|
cz2 Upuściłam długopis by móc otrzeć łzy,które napierały do oczu. Biorąc głęboki oddech,uspokoiłam bicie serca,zaczynając w następnej linijce"Widzisz te łzy,spadające z moich policzków,odbijające się od kartki?To dowód,że pamiętam,odczuwam,ciągle wracam do przeszłości,nie potrafię zapomnieć,wymazać,odepchnąć męczących mój umysł myśli. Obiecałeś mi,że zawsze będziesz mnie wspierał,a ja mimo,że nie czuję twojej obecności,dalej wierzę w twoje słowa.Dziś wsadzę kawałek papieru do koperty,podpiszę"Do Nieba" i wrzucę go do skrzynki na listy,dodam do niego jeszcze swój oddech i wyślę do Ciebie.Czekaj" /dajmitenbit
|
|
|
|
Cz1Biorąc do ręki długopis,zaczęłam przelewać swoje myśli na póki co czystą kartkę papieru"Oddycham,jakoś sobie radzę,funkcjonuję.Od czasu do czasu uśmiechnę się do ludzi,powiem coś miłego,niekiedy uda mi się nawet powiedzieć coś śmiesznego.Stawiam kolejne kroki i mimowolnie nadaję jakiekolwiek tępo mojemu życiu.Rozmawiam z ludźmi,pomagam im w rozwiązywaniu ich problemów,ale o swoich odwagi mówić nie mam.Pustki w moim sercu nie wypełni już nikt,dobrze wiesz,że byłeś najważniejszym mężczyznom mojego życia,Tato"Pierwsze łzy cicho zmoczyły białą kartkę.Nie rezygnując kontynuowałam dalej"Do tej pory pamiętam ten krótki moment kiedy utuliłeś moją głowę do klatki piersiowej wykrztuszając przez łzy najpiękniejsze"Przepraszam córeczko,że tak rzadko bywałem w twoim życiu.Twoje serce tak pięknie dla mnie biło"Chociaż chwil było tak niewiele każda zakotwiczyła w moim sercu najgłębiej"/dajmitenbit
|
|
|
|
nie ufam ludziom. nikomu. rodzicom. przyjaciołom. Jemu. każda z osób, jaka kiedykolwiek mogła Mnie bliżej poznać jakoś Mnie uraziła. w jakiś sposób zrobiła sobie u Mnie kreskę. nie ma kogoś, kto w pełni był w stosunku do Mnie lojalny. nie ma ludzi prawdomównych i tych, co idealnie dotrzymują tajemnic. nie ma szczerych i pomocnych. dlatego wolę wygadać się pralce. [ yezoo ]
|
|
|
|
Idę na balkon, w ręku szlug, telefon w drugiej, i napisałbym do Ciebie, ale jakoś brakuje słów, zadzwoniłbym do Ciebie, ale wiem, że tego nie chcesz, wybełkotał, że Cię kocham, tu jest źle i serio tęsknię. [Bonson]
|
|
|
po naszym cudownym uczuciu, został tylko status '' w związku '' na facebooku. || quiietly
|
|
|
mam infobota zapisanego Twoim imieniem i codziennie piszę 'kocham Cię' a on odpisuje 'ja Ciebie też'. trzeba się jakoś pocieszać, no nie? [ sevendaysx33 ]
|
|
|
|