|
pozorna.moblo.pl
Ps kocham Cię..
|
|
|
Chciałabym przy Tobie żyć... i umierać..
|
|
|
Teraz Twoje myśli zajęte są przez inną..
|
|
|
Nie prosiła się o Ciebie. Sam pojawiłeś się tak niespodziewanie w jej życiu burząc cały jej dotychczasowy świat. Nie umiała zapanować nad tym.. uległa temu uczuciu co zwą `miłością` . gdy ona pokochała- on odszedł.. po raz kolejny burząc wszystko.. A ona.. przestała ufać, przestałą wierzyć w ludzi, a co najgorsze przestała wierzyć w miłość..
|
|
|
Nie wierze w czas...on nie leczy ran... Tylko mija w momentach, które byśmy chcieli najbardziej zatrzymać. ale on bez żadnych skrupułów płynie dalej jak gdyby nigdy nic...
|
|
|
Obudziła się wyspana, w końcu spokojnie przespała całą noc,czuła jakiś wewnętrzny spokój i dzięki temu miała dobry humor i wydawać by się mogło, ze nic nie jest w stanie go zepsuć..Ale wystarczyło wyjść z lekcji na przerwę, aby cały jej spokój gdzieś tam daleko odpłynął.. Zobaczyła ją... Siedziała na kolanach chłopaka, którego ona kocha.. który jeszcze kilka tygodni temu zapewniał ją jak bardzo mu na niej zależy...W końcu dostrzegł ją.. Mogłaby przysiąc, ze patrzał na nią tak jak tego dnia, gdy po raz pierwszy ją pocałował.. a może jej się tylko zdawało..Ale ona tylko przeszła z podniesioną głową, tak aby nie dać mu satysfakcji jak bardzo ją to boli.. lecz gdy odeszła łzy poleciały po jej policzku strumieniem..
|
|
|
Pamiętasz...? Kiedyś to ja byłam Twoim Aniołkiem...
|
|
|
Wiemy, że skończy się to cierpieniem i płaczem po nocach.. ale dla tej krótkiej chwili szczęścia, jesteśmy w stanie poświęcić wszystko, byleby choć przez chwilę być z osobą którą się kocha..
|
|
pozorna dodał komentarz: |
2 czerwca 2010 |
|
-Obiecasz mi coś..?-co tylko zechcesz.- obiecaj, ze nigdy się we mnie nie zakochasz...- za późno..- ale ja mówie serio.. nie wolno Ci..-ale dlaczego?- bo będąc z Tobą prędzej czy później Cię zranie..-dlaczego miałabyś to zrobić? - bo wciąż go kocham...
|
|
|
Znudzona lekcją pierwsza wybiegła na przerwę z klasy. Przechodząc obok sali od polskiego drzwi się otworzyły i wypadł On wpadając prosto na nią.. Nie musiała podnosić głowy, by wiedzieć kto to.. Doskonale znała te twarz. To ta twarz śni jej się po nocach, to ta twarz jest stałym wspomnieniem w jej głowie, ta twarz jest dla niej najpiękniejsza i najważniejsza na świecie... szkoda tylko, że ta twarz należy do takiego kogoś jak on... Nie podniosła wzroku.. ominęła go i poszła dalej.. bała się, ze znów utonie w tych jego olśniewających brązowych oczach..
|
|
|
Gdy jesteś blisko.. nawet jesień wydaje sie być kolorowa...
|
|
|
|