|
porytaa.moblo.pl
Tak . To ja jestem tą niestworną księżniczką czekającą na Ciebie w trampkach na balkonie . Tak to ty jesteś tym Debilem ktory nie przygalopował na białym rumaku ..
|
|
|
Tak . To ja jestem tą niestworną księżniczką czekającą na Ciebie w trampkach na balkonie . Tak to ty jesteś tym Debilem ktory nie przygalopował na białym rumaku .. / prt.
|
|
|
kocham to co robię . Kocham taniec , muzykę i siatkówkę . Kiedyś kochałam Ciebie , teraz musiałam znaleźć coś innego.. / prt
|
|
|
Wspomnienia nie dają mi żyć . Wracają wtedy gdy najmniej ich potrzebuje. PS. jesteś moim wspomnieniem . / prt.
|
|
|
Życie się zmienia . Ja też nigdy nie pomyślałabym , że wybierzesz tamtą sukę . / prt .
|
|
|
Nie ma Ciebie , nie ma mnie , nie ma nas , nie ma zaufania . Byłeś ty, byłam ja , byliśmy my i bylo zaufanie . Są przyjaciele , rama i % . One nigdy mnie nie zostawią . Zawsze są i będą kiedy tylko potrzebuje pomocy . /prt
|
|
|
I wiesz . mi nie przeszkadza to , że nie nosze szpilek jak inne lub nie jestem blondynką czy np, nie lubie zbyt spódnic. Lubie siebie taka jaką jestem . Zwykłe trampki , koszula i rurki . To jest to w czym czuje się najlepiej i tyle . To jest mój świat i moje życie . Twoje życzenia już przepadły skarbie . / prt.
|
|
|
kochasz ? człowieku ogarnij swoje humorki . Ja nie będę na Twoje zawołanie . Skończyło się . Rozumiesz ?! wszystko przepadło . Wszystko zmarnowałeś . Nie chce miec z tobą nic wspólnego . A teraz spadaj bo mi szkoda na Ciebie czasu .. W odpowiedzi usłyszałam tylko jedno głupie przepraszam . wkurzona zaraz po rozłączeniu wyłączyłam telefon i wróciłam do moich cudownych słuchawek i cudownego życia . Życia którym jest muzyka . Życia które jest niczym bez Ciebie . [cz.5]
|
|
|
Przez pół godziny ciągle dzwonił . Wkońcu wkurzona odebrałam ten telefon i zaczęłam sie na niego drzeć . - co ty myślisz ? Ze teraz będziesz dzwonił do mnie ciągle i ja oczywiście muszę odebrać bo tobie się tak podoba . Nie , skończyło się . A teraz jeśli możesz to przestań dzwonić i zajmij się nią . Wkońcu to ona jest teraz dla ciebie ważna . - wykrzyczałam . Zaczęły lecieć mi łzy . Przez chwilę była dziwna cisza . Nagle usłyszałam w słuchawce : to nie miało być tak . Ja naprawde Cię kocham . [cz.4]
|
|
|
wstał i otarł mi łzy . Zaproponował jutro wspólny wypad do kina z jego dziewczyną i przyjaciółmi . Nie chciałam . Może nie miałam ochoty . Przytuliłam się do Niego nie zwracając uwagi na to jak bardzo mnie ten irytuje. Posiedział jeszcze przez chwile i wyszedł . Gdy znów sie położyłam chciałam na nowo włączyć piosenkę . Zaczął wibrowac telefon . Wzięłam do ręki . Nagle wyświtliło się : ... Dzwoni . Wcisnęlam czerwoną słuchawkę . Przecież nigdy tego nie robilam . Zawsze odbieralam . Wkońcu to On . to On dzwonił . [cz.3]
|
|
|
Był to mój starszy brat który zawsze się nade mną wyżywał . Podszedł i wyjął mi z uszów słuchawki podając pudełko z chusteczkami . Byłam na niego wkurzona . Byłam wkurzona na wszystkich . Milczał bez słowa . Wkońcu wstał i mnie przytulił . Zapytałam : Co ty wgl robisz , po co tu przyszedłeś ? pozwoliłam Ci ? prosił Cię wgl ktoś o to ? - nie . Ale nie trudno zauważyć , że coś się dzieje . Co jest młoda? Znowu to on tak ? Znowu zaczyna mieszać ? [cz.2]
|
|
|
Leżałam przez pół wieczoru wpatrując się w sufit . Obraz co 5 sekund rozmazywał się bo co chwile spływały łzy . Im więcej ich leciały bladym policzku tym bardziej podgłaszałam muzykę . Myslałam , że może w ten sposób przestane płakać i myślec wciąć ciągle o nim . zaczęła lecieć nasza piosenka . Łzy poleciały jak zwariowane , nie mogłam ich ogarnąć . Ciągle spływały coraz szybciej i szybciej . Poczułam zimno . Nagle ktoś wszedł do pokoju. [cz.1]
|
|
|
|