|
poppysweet.moblo.pl
Gdybyś tu był nie było by wierszy nie było by smutnych samotnych dni nie było by pustki w sercu. Byliśmy tacy sami. Jak dwie połówki jabłka. W kawiarni zawsze b
|
|
|
Gdybyś tu był nie było by wierszy, nie było by smutnych , samotnych dni, nie było by pustki w sercu.
Byliśmy tacy sami. Jak dwie połówki jabłka. W kawiarni zawsze brałeś takie same lody i sprawdzałeś czy moje smakuja tak jak Twoje.
Śmiałeś się z moich żartów choć nie było w nich nic śmiesznego.
Mówiłeś mi że jestem najpiękniejsza ,mimo że nie różniłam się niczym od wszystkich innych dziewczyn.
Ale Cię nie ma. Są wiersze , są smutne samotne dni, jest pustka w sercu. Ciebie nie ma. I nigdy nie wrócisz ?
|
|
|
Kiedyś nie było nic. Tylko pustka. Ciemność. Wtedy przyszedłeś Ty. I nagle w moim życiu zapaliłeś światło. Pokolorowałeś mój świat nucąc starą piosenkę z 20 lat. I byłam tak zwyczajnie szczęśliwa. Nie liczyło się wczoraj ani jutro. Było tylko teraz. A dziś nie ma już teraz. Jest tylko wczoraj...
|
|
|
staliśmy tam na rozstaju dróg. Scena jak z filmu. Miałeś potargane włosy a mimo to wyglądałes jak Adonis. Złapałeś mnie za rękę i ruszyłeś przed siebie. Ja zostałam. A jedyną rzeczą jaką teraz po mnie miałeś była rękawiczka która została Ci w ręce. Kiedy się odwróciłeś mnie już nie było. To ja zakończyłam tą niedojrzałą zabawę uczuciami. Tak. Teraz to ja nie śpię po nocach , patrząc w gwiazdy i myśląc o Tobie. Tak. Teraz to ja tęsknię.
|
|
|
przejebane uczucie gdy rozum mówi odpuść,a serce próbuj dalej.
|
|
|
często chodziliśmy na spacery, zawsze bałeś się łapać mnie za rękę, i rumieniłeś się kiedy dawałam ci buziaka w policzek. Wydawałeś się moim ideałem. Byłeś tym dla którego wstawałam rano z łóżka z usmiechem, dzięki Tobie płatki w misce układały się w serduszka a na każdej stronie mojego zeszytu widniało Twoje imię. Aż nagle ktoś mi pokazał że Lustro w którym się odbijasz ma wiele rys. Że cały jesteś rysą na szkle. Błędem.
|
|
|
Spotkaliśmy się ponad rok temu. Teraz chciałabym cofnąć czas. Tak żeby nigdy mnie nie zranił ? Nie. Tak żebym go nigdy nie poznała.
Marzyłam o nim, śniłam każdej nocy, a jego największą zaletą był brak wad. I może wszyscy mi mówią " zapomnij o nim" ja ciągle pamiętam te miejsca w których patrzył mi w oczy i przyciągał do siebie mrucząc słodkie słowa, nadal pamiętam zapach jego koszuli kiedy zapłakana pobiegłam prosto w jego ramiona. I mimo że to już koniec. Że On okazał się elementem nie pasującym do mojej układanki, że próbowałam dopasować go na siłę.. Mimo wszystko nadal próbuje sprawić by był właśnie tym brakującym elementem.
|
|
|
|